"Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako morderstwo". Nowe informacje ws. śmierci matki i jej syna na Bałtyku
Od kilku dni w Polsce bardzo głośno jest o śmierci dziecka i jego matki, którzy wylądowali w Bałtyku, wypadając z promu płynącego z Gdyni do Karlskrony. Szwedzka policja ustaliła nowe okoliczności tego zdarzenia.
- Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako morderstwo - powiedział “Faktowi” Thomas Johannsson.
Nowe informacje ws. śmierci matki i jej syna na Bałtyku
Początkowe informacje w sprawie śmierci dziecka wskazywały na to, że 7-latek wypadł za burtę, a matka, chcąc go ratować, rzuciła się za nim. Ze słów Thomasa Johanssona, przedstawiciela szwedzkiej policji wynika, że sytuacja uległa zmianie.
- Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako morderstwo. Pojawiły się pewne okoliczności, które pozwoliły nam na przyjęcie takiej klasyfikacji - powiedział w rozmowie z "Faktem" Thomas Johansson.
Szwed przyznał jednak, że na razie ma osoby podejrzanej i nikomu nie zostaną postawione zarzuty i nie może powiedzieć nic więcej na ten moment.
Marta Manowska pokazała zdjęcie ze ślubu. Tak szczęśliwa i roześmiana dawno nie byłaZmieniono tor śledztwa ws. śmierci dziecka i jego matki na Bałtyku
Polskie służby prowadzą w sprawie śmierci dziecka i jego matki oddzielne postępowanie. Koordynuje je Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
- Śledztwo wszczęto o czyn z art. 155 Kodeksu karnego, to jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - początkowo mówiła rzeczniczka tej instytucji, Grażyna Wawryniuk.
Śledczy mają już obraz tego, co wydarzyło się na pokładzie promu płynącego z Polski do Szwecji, ale o szczegółach nie mówi się wiele, ponieważ cały czas trwa gromadzenie materiału dowodowego.
Kwalifikacja czynu uległa jednak zmianie.
- W wyniku podjętych czynności w sprawie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku dotyczącej śmierci dwojga polskich obywateli aktualnie śledztwo prowadzone jest w sprawie zabójstwa dziecka i targnięcia się na życie przez matkę - powiedziała Wawryniuk.
Tajemnicze okoliczności śmierci dziecka na Bałtyku
Wciąż analizowane jest nagrania z monitoringu statku, a ze słów Agnieszki Zambrzyckiej, rzeczniczki Stena Line, wynika, że nie potwierdzają one wersji wydarzeń pierwotnie rozpowszechnionej przez media.
Szwedzka policja zaapelowała za pośrednictwem Polskiej Agencji Prasowej, do pasażerów promu pochodzących z Polski, aby przekazywali im informacje, mogące pomóc w śledztwie ws. śmierci dziecka. Thomas Johansson przyznał, że zapewnią oni tłumacza, wszystkim tym, których zeznania mogą wnieść coś do sprawy.
Źródło: Fakt.pl