Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Przerażeni sąsiedzi o sprawcy wypadku na A1. Poszli pod jego dom i się zaczęło... KOSZMAR, co odkryto
Michał Fitz
Michał Fitz 01.10.2023 13:50

Przerażeni sąsiedzi o sprawcy wypadku na A1. Poszli pod jego dom i się zaczęło... KOSZMAR, co odkryto

Sebastian Majtczak
fot. Google Street View; gov.pl

Trwają poszukiwania Sebastiana Majtczaka, kierowcy BMW, który ma być odpowiedzialny za wypadek, do którego doszło kilkanaście dni temu na autostradzie A1. Gdy sprawa zrobiła się publiczna, mężczyzna miał zbiec z kraju. Co mówią o nim jego sąsiedzi?

Wypadek na A1

Opinia publiczna wciąż nie wie zbyt wiele na temat wypadku, do którego doszło na trasie A1. W sieci krąży tylko jeden, niewyraźny filmik, którzy częściowo uchwyca to zdarzenie, a służby niespecjalnie dzielą się ustaleniami. Co w takim razie wiadomo?

W wypadku zginęła 3-osobowa rodzina, która uwięziona w samochodzie marki Kia spłonęła żywcem. Tę sytuację spowodować miało właśnie pędzące ponad 200 km/h BMW, za którego kółkiem siedział Sebastian Majtczak. Prokuratura wystawiła za nim list gończy.

Jest decyzja ws. kierowcy BMW. Brał udział w śmiertelnym wypadku na autostradzie A1

Gdzie jest Sebastian Majtczak?

Choć w liście gończym możemy znaleźć adresy, pod którymi mógłby znajdować się Majtczak, próżno go tam szukać. Według wstępnych ustaleń dziennikarzy mężczyzna uciekł z kraju, gdy tylko sprawa zrobiła się bardziej medialna. Jego palarnia kawy, która jeszcze do niedawna była całkiem aktywna, teraz stoi zamknięta.

Nie ma go też w jego luksusowym apartamencie przy ulicy Tymienieckiego w Łodzi. Reporterzy “Faktu” postanowili pojechać na miejsce z nadzieją, że być może coś więcej powiedzą sąsiedzi poszukiwanego. Niestety, ci nie bardzo chcą współpracować.

Wypadek na A1: Sąsiedzi Majtczaka nabierają wody w usta

Jak czytamy w źródle, większość osób mieszkających w tym samym apartamentowcu co Majtczak, nie chciała rozmawiać na jego temat. Niektórzy wspominali tylko, że faktycznie widzieli go w tym BMW w okolicy, ale nie porywali się na stanowczo stwierdzenia czy osądy.

Szczególnie niepokojące są słowa jednej z pań. Można z nich wywnioskować, że kobieta boi się potencjalnych konsekwencji ujawnienia jakichkolwiek informacji na temat poszukiwanego. Wiadomo bowiem, że jest synem wpływowego biznesmena.

Nic nie powiem. Pan stąd sobie pojedzie, a ja tu mieszkam i będę musiała żyć wśród tych ludzi. Dlatego niech mnie pan w nic nie plącze

Źródło: Fakt

Tagi: poszukiwany