Przełomowe informacje o zaginionym Krzysztofie Dymińskim. To tam był widziany tuż przed świętami
Zaginięciem Krzysztofa Dymińskiego przez długi czas żyła cała Polska. Niestety mimo upływu kilku miesięcy chłopiec nie odnalazł się, a na jego temat coraz rzadziej pojawiają się nowe informacje. Dlatego każda, która będzie mogła przybliżyć rodziców Krzysia to odnalezienia go, jest na wagę złota. Okazuje się, że tuż przed świętami ktoś widział nastolatka. Czy ta wieść przyniesie przełom w poszukiwaniach?
Tajemnicze zniknięcie Krzysztofa Dymińskiego
27 maja 16-letni Krzysztof Dymiński wyszedł ze swojego domu z Pogroszewa-Kolonii i już do niego nie wrócił. Według informacji, które udało ustalić się policji, nastolatek wsiadł do autobusu kierującego się w stronę Warszawy. To właśnie w tym miejscu urywa się ślad za chłopcem. Po raz ostatni kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały go na Moście Gdańskim.
Podczas wakacji Krzyś miał być kilkukrotnie widywany w różnych miejscach Polski. 16-latka nie udało się jednak nikomu zatrzymać. We wrześniu z kolei kilka niezależnych od siebie osób miało widzieć chłopca podobnego do Krzysztofa Dymińskiego na „świętym szlaku” prowadzącym do Santiago de Compostela. Z tego powodu wydawało się, że zamierza opuścić on granice Polski, jednak najnowsze informacje obalają tę hipotezę.
Druzgocący apel mamy Krzysztofa Dymińskiego przed samymi świętami. Potoki łez napływają do oczu Nagle całą Polskę obiegły informacje ws. Krzysztofa Dymińskiego. Rodzice przekazali wstrząsające wieści. Mają jedną prośbęZagraniczni agenci włączyli się w poszukiwania Krzysztofa Dymińskiego
Mimo kolejnych miesięcy bezskutecznych poszukiwań zrozpaczeni rodzice Krzysztofa Dymińskiego nie poddają się. Mama 16-latka nieustannie publikuje w mediach społecznościowych nowe informacje na temat chłopca, a także dedykuje mu liczne wpisy, z nadzieją, że ten je odczyta.
Dla mnie najważniejsze jest to, żeby się dowiedzieć czy on żyje. I jeżeli żyje, to bardzo bym chciała, żeby wrócił. Zaczęłam żyć z dnia na dzień, szukając go, mając nadzieję, chociaż ta nadzieja jest bardzo, bardzo wyczerpująca, bo trudno się żyje codziennie myśląc, że gdzieś jest twoje dziecko, a ty nie wiesz gdzie – mówiła miesiąc temu pani Agnieszka Dymińska.
Niedługo potem “Super Express” poinformował, że do poszukiwań Krzysia miała dołączyć się zagraniczna agencja detektywistyczna. “Alpha Investigators” z Wielkiej Brytanii udostępniła w sieci kilka postów poświęconych zaginionemu 16-latkowi z Polski. Zdaniem agentów nastolatek mógł opuścić kraj i udać się w pieszą wędrówkę po Europie. Jednak najnowsze informacje o Krzysztofie Dymińskim, które właśnie wyszły na jaw, stanowczo temu zaprzeczają.
Tuż przed świętami widzieli Krzysztofa Dymińskiego. Gdzie podziewa się nastolatek?
21 grudnia gruchnęła przełomowa informacja dotycząca zaginionego Krzysztofa Dymińskiego. Portal “epoznan.pl” przekazał wiadomość, jakoby nastolatek miał być widziany w ostatnim czasie w Poznaniu.
Mama chłopca natychmiast zareagowała. Za pośrednictwem wielkopolskiego serwisu zwróciła się z apelem do kierowców:
Prosimy o pomoc kierowców mających rejestratory samochodowe jadących w nocy z 21.12 na 22.12 w godzinach 1:30 a 2:30 ul. Pułaskiego w Poznaniu (na odcinku od ul. Księcia Mieszka I w stronę Alei Wielkopolskiej). Pojawiło się zgłoszenie, że widziano tam osobę bardzo podobną do Krzysztofa. Bardzo proszę o kontakt do mnie na priv lub na nr 604944800 lub przez www.dyminski.pl Dziękuję bardzo. Tam nie ma kamer monitoringu, błagam o pomoc – przekazała kobieta.
źródło: fakt.pl