Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Prawda o mężu Patrycji Markowskiej wyszła na jaw. Wyjątek przesądził o wszystkim
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 23.12.2024 11:29

Prawda o mężu Patrycji Markowskiej wyszła na jaw. Wyjątek przesądził o wszystkim

Patrycja Markowska
Fot. KAPIF

Patrycja Markowska udzieliła wywiadu, w którym wyjawiła, jakie świąteczne tradycje panują w jej domu. Wyjawiła ciekawostkę o swoim bracie, zdradziła także, jakie prezenty fundują jej rodzice. Co więcej, pojawił się także wątek jej męża. Ich losy przesądził wyjątek, który gdyby się nie wydarzył, to ich historia mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej.

Patrycja Markowska opowiedziała o świątecznych tradycjach w jej domu

Patrycja Markowska w rozmowie z “Onetem” zdradziła, jak wygląda najbardziej magiczny czas w roku w jej domu rodzinnym. Tegoroczne święta wokalistka spędzi w towarzystwie swoich rodziców, Krystyny i Grzegorza Markowskich. Dla nich wielką wagę stanowią świąteczne rytuały, takie jak przynoszenie potraw, które gościom wychodzą najlepiej. Ich bliscy czują się zobowiązani, aby przynieść coś ze sobą na wieczerzę wigilijną. 

To powoduje, że tej roboty nie ma aż tyle. Ja np. lubię robić wigilię. Od kilku lat jest u mnie w domu i powiem ci szczerze, że kocham ten czas. Jesteśmy w rodzinie bardzo blisko, ale to jest moment, gdy są sytuacje bardzo wzruszające, kiedy muzykujemy... Bardzo ten czas ostatnio pędzi, więc wszystkie te takie chwile, gdy siadamy razem do instrumentu i śpiewamy, ja się bardzo wzruszam wtedy - opowiadała Markowska.

Tata piosenkarki nie chce już dłużej pozostawać aktywny zawodowo, dlatego dla całej rodziny jest to wyjątkowa okazja, aby podziwiać jego talent. Markowska żartobliwie podsumowała także umiejętności sprawiania niespodzianek swoich rodziców. Jej zdaniem rodziciele nie potrafią dobierać odpowiednich prezentów, nie jest to jednak dla niej najważniejsze.

Przywiązujemy wagę do tego, żeby być razem blisko, żeby była gitara, ukulele, pianino - żeby śpiewać i grać. Najmniejszą wagę przywiązujemy do prezentów. Moi rodzice dają najmniej trafione prezenty. Kiedyś dostałam od nich skarpetki (...) Nie trafiali zazwyczaj (...) Kiedyś mówili, że wyjechali w podróż zagraniczną i mają dla mnie prezent. Patrzę, a tam kiełbasa z lotniska kupiona (...) - zdradziła Patrycja Markowska.

Markowska otworzyła się i chętnie opowiedziała także świąteczną tajemnicę swojego brata. Oprócz tego pojawił się temat jej relacji z mężem. 

Dorota Wellman
Wpadka w "Dzień Dobry TVN". Tajemnica telewizji wyszła na jaw
Al Pacino
Uwielbiany aktor przeżył śmierć kliniczną. Tego doświadczył "po drugiej stronie"

Patrycja Markowska zdradziła tajemnicę prosto z rodzinnego domu

Patrycja Markowska zdecydowała się wyjawić kulinarny sekret swojego brata. To właśnie on robi idealną, świąteczną sałatkę jarzynową. 

Mój brat Marcin jest najlepszy w robieniu sałatki jarzynowej. (...) Ona jest idealna. Wujek robi grzybki w occie. On jest mistrzem w tym. Są ostre, my lubimy jeść pikantnie. Niania mojego syna... znaczy, mój syn kończy 17 lat w tym roku, ale pani Madzia jest z nami od zawsze, robi najlepszy barszcz. (...) Ja lubię zrobić... pójść do sklepu i zamówić pyszne pierogi... (...) - opowiadała wokalistka.

Na koniec pojawił się wątek relacji wokalistki z mężem. Okazuje się, że ich losy przesądził jeden wyjątek ze strony Markowskiej.

Patrycja Markowska
fot. KAPiF

ZOBACZ TEŻ: Kaczorowska nie zostawiła na jury TzG suchej nitki. Teraz będzie musiała przeprosić

Patrycja Markowska wyjawiła sekret jej relacji z mężem

Patrycja Markowska podkreślała, że ze swoim mężem poznała się dopiero dwa lata temu. Spekulowano, że ich znajomość trwa dłużej, natomiast artystka temu zaprzeczyła. Okazało się, że para poznała się na imprezie sylwestrowej, na której wokalistki miało nie być. Markowska nie lubi takich przyjęć, jednak tym razem postanowiła zrobić ten jeden raz wyjątek i dzięki temu poznała miłość swojego życia. 

Jak widać, czasem warto przełamać swoją rutynę i przyzwyczajenia, często wychodzenie ze strefy komfortu ma fantastyczne skutki.

KAPIF_oryginal_K1047313F.jpg
fot. KAPiF