Poszukiwania 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego. Matka właśnie ogłosiła komunikat, łzy same płyną do oczu
Krzysztof Dymiński wyszedł z domu 27 maja i od tego czasu słuch o nim zaginął. Jego mama podzieliła się kolejną wiadomością, która aż łamie serce. Komunikat zamieściła na łamach swoich mediów społecznościowych.
Krzysztof Dymiński wyszedł z domu i zapadł się pod ziemię
Krzysztof Dymiński 27 maja nad ranem ubrał się, zabierając ze sobą podstawowe rzeczy i wyszedł z domu. Zgodnie z ustaleniami po godzinie 5:00 dotarł komunikacją miejską do Warszawy. Po raz ostatni był widziany na Moście Gdańskim.
Jego rodzice i znajomi podejrzewają, że za jego zaginięciem może stać zawód miłosny. Mimo mijających dni nie tracą nadziei, że Krzysztof wróci cały i zdrowy do domu, dlatego wykorzystują każdą okazję, by nagłośnić sprawę jego zaginięcia także w telewizji, gdzie wystąpili między innymi w programach „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”, „Alarm!” i „Uwaga!”.
Niedawno pojawiły się nowe informacje na temat zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego
Niedawno media obiegła wiadomość, że Krzysztof Dymiński miał zostać zauważony nad morzem. Informacja pojawiła się w mediach społecznościowych, gdzie została opublikowana na jednej z grup, które skupiają się wokół poszukiwania nastolatka.
Zgodnie z tymi informacjami nastolatek miał zostać zauważony w okolicy Rowów , a jego wygląd miał być zaniedbany.
Pisała pani, że błąkał się po lesie, ścieżką szedł przez las, jakby ludzi nie widział, jakby był w depresji, był strasznie zaniedbany, nieuczesany, miał bardzo zabrudzony aparat na zębach, jakby dawno nie był czyszczony, napisała pani, że bardzo podobny rysopis, jakby ten chłopiec – cytuje „Fakt”.
Mama Krzysztofa Dymińskiego ze smutną wiadomością
Mama Krzysztofa Dymińskiego wciąż publikuje nowe posty w mediach społecznościowych, które odnoszą się do zaginięcia jej syna. Często zachęca internautów do pomocy w poszukiwaniu jej syna, innym razem kieruje się jednak wprost do swojego syna. Wiadomości nierzadko są bardzo personalne i opisują jak bardzo rodzina tęskni za nastolatkiem, zapewniając go przy tym, że w każdej chwili może wrócić do domu, a oni będą na niego czekać z otwartymi ramionami nie zadając żadnych pytań.
Tym razem mama Krzysztofa przekazała, że od jego zaginięcia minęły trzy miesiące. Wciąż nie tracą nadziei, że żyje i czekają na niego.
Krzysztof, synku, mijają trzy miesiące odkąd wyszedłeś. Nie tracimy nadziei, że żyjesz. Kochamy Cię, tęsknimy. Czekamy na Ciebie. Mama, tata, brat
Źródło: Fakt