Poruszające, co zastaliśmy na grobie Lidii Korsakówny w rocznicę jej śmierci. Lepiej usiądźcie, wielkie poruszenie
Lidia Korsakówna była jedną z najpopularniejszych polskich aktorek ubiegłego wieku. W latach 50. brylowała na czerwonych dywanach, a jej nazwisko w branży filmowej oraz teatralnej znał każdy. Jej grę aktorską pokochały miliony Polaków, największą popularność przyniosły jej takie produkcje jak "Stawka większa niż życie", "Podróż za jeden uśmiech", "Stawiam na Tolka Banana", czy "07 zgłoś się". Jednak mimo godnej pozazdroszczenia kariery, życie Lidii Korsakówny nie było usłane różami. Z okazji 10 lat od śmierci artystki wybraliśmy się na Wojskowe Powązki, by uczcić jej odejście oraz zobaczyć, jak wygląda jej grób.
Lidia Korsakówna była ikoną polskiego aktorstwa w latach 50. ubiegłego wieku
Lidia Korsakówna przyszła na świat w 1934 roku w Baranowiczach, na terenach dzisiejszej Białorusi. Dzieciństwo, które spędziła w Charkowie, było naznaczone wojną. Jej mamę aresztowało NKWD i niewiele brakowało, by została skazana na śmierć za słuchanie zachodni stacji radiowych. Na szczęście dzięki zaparciu ojca Lidii do tragedii nie doszło. Choć rodzinie groziło jednak zesłanie na Sybir, niespodziewanie została przeniesiona do obozu pracy do Rzeszy. Po wojnie Korsakowie szczęśliwie wrócili do Polski, gdzie 19-letniej Lidii udało się spełnić marzenie o zostaniu aktorką.
Początkowo wschodząca gwiazda wdała się w romans z żonatym i ze starszym od siebie o 21 lat Kazimierzem Pawłowskim, dyrektorem Teatru Satyryków w Katowicach. gdy ten jednak na rok trafił do więzienia, Lidia wyjechała do Warszawy, gdzie jej serce podbił aktor Kazimierz Brusikiewicz. Korsakówna nie wiedziała, że będzie to początek trudnego uczucia, które w znaczący sposób wpłynie na jej życie.
Na grobie Anastazji pojawiła się karteczka z wiadomością. Te słowa kojarzą się z jednymLidia Korsakówna nie miała łatwego życia
Nowy wybranek Lidii Korsakówny również okazał się żonatym mężczyzną. Jednak przelotny romans szybko przerodził się w silne uczucie, które już na zawsze połączyło tę dwójkę. Mimo przeciwności losu, którymi okazała się afera ze Służbami Bezpieczeństwa, a nawet zdrada Brusiekiwicza z byłą żoną, Zofią, którą uprzednio zostawił dla aktorki, małżeństwo Lidii i Kazimierza przetrwało. Ponadto artystce udało się nawiązać trwałą relację z rodziną drugiej miłości swojego męża. Razem z Zofią nawzajem wychowywały swoje dzieci, których ojcem był Kazimierz Brusikiewicz.
Lidia i Kazimierz byli małżeństwem do 1989 roku, gdy aktor zmarł. Ostatnie lata artystki nie były łatwe. Korsakówna spędziła je w samotności, do tego jej wnuczek zmagał się z rzadką chorobą genetyczną. By przeznaczyć pieniądze na leczenie chłopca, aktorka sprzedała swój dom. Niedługo potem sama zaczęła podupadać na zdrowiu, wówczas zajęły się nią dzieci męża oraz jego byłej żony. W 2011 roku Lidia została przeniosła się do domu opieki w Skolimowie, gdzie zmarła 6 sierpnia 2013 roku.
Tak dziś wygląda grób Lidii Korsakówny
Lidia Korsakówna spoczęła na Powązkach Wojskowych w Warszawie, w grobie z ukochanym mężem Kazimierzem Brusiekiwiczem. Na jej pogrzebie pojawiły się dzieci jej męża i byłej żony, natomiast jej własna córka nie dała rady przyjechać. Aktorka została pożegnana więc przez nie całe grono najbliższych, ale również wiernych fanów, którzy postanowili towarzyszyć jej w ostatniej podróży.
Dziś mija 10 lat, odkąd aktorka została pochowana na Powązkach Wojskowych. By uczcić jej pamięć, udaliśmy się na jej grób. Na miejscu pochówku zastaliśmy kilka wypalonych zniczy, a także wiązankę ze sztucznych kwiatów ze wstęgą ZASP.