Opowiedziała o przykrych doświadczeniach z porodówki. Zachowanie lekarza było karygodne
Poród to kwestia, która wciąż niepokoi wiele kobiet w Polsce. Kobiety obawiają się rodzić naturalnie, ponieważ lekarze odmawiają im na przykład znieczuleń, pod najróżniejszymi powodami. Tę kobietę prawie zmuszono do naturalnego porodu, „bo lekarz miał zły dzień”. Szpital nie dostrzega żadnych błędów w działaniach swoich pracowników.
Pracownicy szpitala bardzo często pracują na bardzo długich zmianach i są przemęczeni, starając się zapewnić wszystkim pacjentom przeżycie i dobre zdrowie. Wszyscy pamiętamy o tym, jak się poświęcają. Jednakże czasami, jak się wydaje, to oni zapominają o tym, że osoby, z którymi mają do czynienia, również przechodzą w tych momentach bardzo stresujące chwile. Historia Sylwii wcale nie powinna mieć miejsca.
Upokarzający poród
Sylwia podzieliła się na Facebooku swoją historią o tym, jak dzień, który miał być jednym z najbardziej szczęśliwych, stał się upokarzającym koszmarem. Kobieta miała skierowanie na poród przez cesarskie cięcie. Kiedy jednak dotarła do szpitala, na początku odmówiono jej wykonania tego zabiegu. Kobieta opisuje tę sytuację na swoim profilu, żeby zwrócić uwagę na to, że wiele kobiet każdego dnia jest traktowana w taki sposób.
Sylwia została potraktowana w okropny sposób.
Kiedy kobieta dotarła do szpitala, zrozumiała, że nikt poza nią nie traktuje tego, co ma się zaraz wydarzyć, jako pozytywnego wydarzenia. Miała wrażenie, że lekarz dyżurujący jest „wściekły, że musiał wyjść z gabinetu”. Nie skończyło się jednak na wrażeniu. Jak twierdzi kobieta, mężczyzna rzucił jej w twarz „zamknij mordę, bo nie mogę zebrać myśli”. Jak to możliwe, że lekarz w taki sposób odnosi się do rodzącej pacjentki?
Szpital nie weźmie odpowiedzialności
Jak poinformowała Sylwia, oczywiście zgłosiła tę sytuację do kierownika oddziału ginekologicznego. Ten zupełnie nie przejął się działaniami swoich podwładnych, pouczył natomiast kobietę, że przecież mogła urodzić naturalnie, a zachowanie lekarza próbował usprawiedliwić tym, że „każdy może mieć gorszy dzień”. A jednak nie każdy krzyczy na ciężarne kobiety, żeby „zamknęły mordę”.
Szpital ze swojej strony wystosował bardzo długi komentarz na Facebooku, w którym wyrażają ubolewanie nad tym, że pani Sylwia „nie była zadowolona” i że opublikowała tę historię na mediach społecznościowych. Nie przepraszają natomiast za zachowanie swojego personelu ani nie przyznają, że ktokolwiek popełnił tam błąd.
Tematem zainteresowały się wszystkie media.
Duży był również odzew ze strony innych, źle potraktowanych pacjentek.
ZOBACZ TEŻ:
- Ananasy masowo wycofywane. GIS ostrzega przed ich jedzeniem
- Rodzice wstydzili się swojej chorej córki. Dziadek postanowił, że to on się nią zajmie i otoczy miłością
- Ciąża czy niefortunna kreacja? Barbara Kurdej-Szatan pokazała zaokrąglony brzuszek na ściance
- Agata Duda zadaje szyku w USA. Pokazała się w dwóch wystrzałowych kreacjach i podkreśliła długie nogi
- Miłość oralna powoduje nowotwór?! Niepokojące słowa profesora
- Ta 20-latka wzięła ślub ze swoim „martwym” ukochanym. Zdjęcia z wesela zszokowały ludzi z całego świata
źródła: facebook.com, Sylwia Biały