Pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka odbił się wielkim echem. Teraz milczenie przerwał ksiądz, niebywałe

Piotr Woźniak-Starak. Skandal wokół pogrzebu

Piotr Woźniak-Starak został pochowany w miejscu, które było najbliższe jego sercu – na terenie rodzinnej posiadłości w mazurskiej Fuledzie, co wywołało lawinę pytań. Czy ceremonia była niezgodna z polskim prawem, które zabrania chowania zmarłych poza cmentarzami? Po niemal roku od smutnych wydarzeń, komentarza w sprawie udzielił ksiądz, który brał udział w ceremonii.

– Takiego pogrzebu, jak jestem księdzem, to nie widziałem. Poświęciłem urnę z prochami w domu i to chyba był najbardziej tradycyjny fragment tej uroczystości – powiedział w rozmowie z Fakt.pl, ksiądz Jerzy, proboszcz parafii pw. św. Jana Kantego w Kamionce.

Duchowny zdradził, co działo się podczas pochówku męża Agnieszki Woźniak-Starak.

1. Milioner pogrążony w żałobie, nic nie dało się zrobić. Rodzinna tragedia wstrząsnęła światem
2. Monika Kurska nie miała łatwo. Były mąż, Jacek Kurski chciał wykorzystać jej sytuację finansową?

Nietypowy pogrzeb Piotra Woźniaka-Starak

Jak poinformował duchowny w rozmowie z Fakt.pl, pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka miał bardzo nietypowy charakter, a paparazzi, którzy otoczyli rodzinną posiadłość na Mazurach, robili zdjęcia nawet jemu.

– Kiedy wyszliśmy z domu, naszym oczom ukazał się rząd luksusowych aut, jeepy, sportowe marki. Były to wszystkie auta śp. Piotra. Jego żona powiedziała nam później, że zostały specjalnie przywiezione na uroczystość, bo śp. Piotr je uwielbiał – opowiadał ksiądz Jerzy, którego zaskoczyli również żałobnicy, podążający boso za trumną.

Jak podaje Wirtualna Polska, Mirosław S., który został oskarżony w związku z przeprowadzeniem ceremonii i złożeniu urny z prochami poza murami cmentarza, nie przyznał się do postawionych mu zarzutów, a sąd odroczył ogłoszenie wyroku do 12 sierpnia 2020 roku.

Koniecznie obejrzyj nieziemsko pyszny i prosty przepis na przepyszny posiłek!