Pilnie strzeżone widoki wnętrz domu Jana Kulczyka wyciekły. Widok aż zwala z nóg, to jest aż nierealne
Jan Kulczyk był znanym polskim przedsiębiorcom, który zmarł niespodziewanie w 2015 roku na skutek komplikacji po prostej operacji. Jego nagła śmierć do dziś wzbudza spore emocje. Pojawiają się nawet teorie spiskowe, zgodnie z którymi Kulczyk wciąż żyje.
Jan Kulczyk mógł się poszczycić ogromnym majątkiem
Za życia Jan Kulczyk regularnie trafiał do czołówki rankingu najbogatszych Polaków. Przedsiębiorca inwestował ogromne pieniądze w sektory takie jak choćby naftowy i gazowy, energetyczny, infrastrukturę, nieruchomości, a także browary. Jego majątek wyceniano na ponad 15 miliardów złotych.
Choć Jan Kulczyk przez 33 lata tworzył szczęśliwą rodzinę wraz z żoną Grażyną i dwójką dzieci, wszystko zmieniło się, gdy w jego życiu pojawiła się Joanna Przetakiewicz. Projektantka mody po latach otwarcie przyznaje, że to przez nią rozpadło się małżeństwo Jana Kulczyka.
Majątek Jana Kulczyka odziedziczyły jego dzieci
Choć Jan Kulczyk i Joanna Przetakiewicz rozstali się na około dwa lata przed jego śmiercią , przedsiębiorca mimo to zabezpieczył swoją partnerkę do końca życia. Jak ujawniła projektantka mody, mężczyzna był dość szczodry w temacie zabezpieczenia jej przyszłości. Większość majątku milionera przypadła w spadku jego dzieciom – Dominice i Sebastianowi. W 2018 roku podjęli oni decyzję o podziale majątku.
Jednym z odziedziczonych przez nich aktywów jest jacht o nazwie „Phoenix 2” , który Jan Kulczyk sprawił sobie na 60. urodziny. I choć dzieci milionera same raczej z niej nie korzystają, jednostkę można wynająć, o ile tylko komuś pozwala na to grubość portfela.
Jak wyglądają wnętrza jachtu Jana Kulczyka?
Jak się okazuje, jacht Jana Kulczyka pomieści do 12 gości, którymi zajmie się 29-osobowa załoga. Jednostkę można było wynajmować w „atrakcyjnej” cenie 1 miliona dolarów za tydzień . Obecnie jacht został wystawiony na sprzedaż. Aby go jednak nabyć, trzeba zapłacić za niego 1 200 000 euro, czyli ponad 5,2 miliona złotych .
Wnętrza nawet dziś robią ogromne wrażenie – na jednostce znalazł się nie tylko fortepian, ale także basen i sala kinowa.