Pilne. Lewandowska trafiła do szpitala. W sieci pojawiło się zdjęcie ze szpitalnego łóżka
Sport to nie zawsze wyłącznie zdrowie. Przekonała się o tym Anna Lewandowska, która właśnie opublikowała w sieci zdjęcie ze szpitala. Uraz nie mógł zagoić się samodzielnie, potrzebna była interwencja. Sportowczyni jeszcze przez jakiś czas będzie musiała się oszczędzać.
Anna Lewandowska mierzy się z urazem
Nie od dziś wiadomo, że Anna Lewandowska jest bardzo aktywna fizycznie. Wokół tego przecież przede wszystkim buduje swoją markę osobistą. Działalność żony znanego piłkarza kręci się wokół sportowego trybu życia, zdrowego odżywiania oraz szeregu innych projektów promujących aktywność. W ostatnim czasie udało jej się nawet otworzyć w Hiszpanii EDAN Studios, czyli miejsce, w którym dobry trening jest podstawą.
Każdy, kto miał do czynienia ze sportem, wie jednak, że nie zawsze wiąże się on wyłącznie ze zdrowiem. Urazy podczas wykonywania ćwiczeń to codzienność osób, które traktują tę aktywność poważnie. Kontuzji nadgarstka doznała jakiś czas temu również Anna Lewandowska. W jej mediach społecznościowych pojawiły się publikacje.
Anna Lewandowska doznała poważnej kontuzji
Pod koniec października Anna Lewandowska poinformowała swoich obserwatorów o tym, co jej się stało. Okazało się, że doznała podczas treningu poważnej kontuzji. W jej nadgarstku zerwane zostały więzadła, pękła jej również chrząstka. Interwencja była konieczna.
Po dzisiejszym rentgenie... Niestety, okazuje się, że mam zerwane więzadła w nadgarstku, pękniętą chrząstkę oraz dużą torbiel. A w planach miałam powrót do treningów kickboxingu czy wzięcie udziału w zawodach hyrox... Chyba póki co muszę odłożyć tego typu plany na bok. Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni - podsumowała Anna Lewandowska.
Jak się okazało, uraz nie mógł się po prostu zagoić. Konieczny był zabieg, któremu teraz poddała się sportowczyni. Trzeba było reagować od razu.
ZOBACZ TEŻ: Jeszcze niedawno Martyniuk wysłał taką wiadomość do syna. Tak mu się odpłacił
Anna Lewandowska przeszła zabieg
Od samego początku jasne było, że Anna Lewandowska musi się poddać zabiegowi, który miał uratować jej uszkodzony nadgarstek. Już wcześniej pisała w mediach społecznościowych, że jest to nieuniknione.
Niestety operacja będzie konieczna. To moja pierwsza kontuzja spowodowana uderzeniem podczas treningu. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieję. Trzymajcie za mnie kciuki - pisała.
Teraz wszystko stało się jasne. Na profilu instagramowym żony Roberta Lewandowskiego pojawiło się zdjęcie ze szpitala. Na ręce ma opatrunek.
Po rekonstrukcji więzadeł nadgarstka, czas na regenerację.
Choć na moment muszę odpuścić własne treningi, to nie zwalniam tempa i w tym czasie chce przygotować dla Was nowe plany treningowe i zebrać inspiracje na kolejne projekty.Wyzwania nas wzmacniają, a ja wrócę jeszcze silniejsza. Widzimy się wkrótce spowrotem na macie! - czytamy.