Pierwszy mąż wyrzucił Teresę Lipowską z domu. Po niej miał jeszcze pięć żon
Słynęła z urody jeszcze zanim na dobre zagościła na ekranie. Wówczas mogło się wydawać, że olśniewająca Teresa Lipowska jest skazana na szczęście w miłości. Niestety, swoje pierwsze małżeństwo wspomina dziś z goryczą. Kiedy poznała drugiego męża, była zgaszona, bała się znów zaufać.
Niewielu wie, że pełne imię nazwisko uwielbianej nestorki “M jak miłość” to Teresa Maria Lipowska-Zaliwska z domu Wittczak. Aktorka przejęła nazwiska po dwóch mężach — jeden z nich otoczył ją miłością, podczas gdy drugi bił sztylet w serce.
Teresa Lipowska zaznała w życiu goryczy. Pierwsze małżeństwo odcisnęło na niej piętno
Teresa Lipowska i Tomasz Zaliwski byli małżeństwem przez ponad 40 lat. Operator dostrzegł ja wśród innych dziewcząt w Szkole FIlmowej w Łodzi. Zakochał się, otoczył ją opieką i cierpliwie czekał, aż piękność odwzajemni jego uczucie.
Nie było to jednak takie proste. Kiedy się poznali, młodziutka aktorka wciąż miała jeszcze w sercu ranę. Niewiele wcześniej zakończyła trwające 3 lata małżeństwo. Kiedy ją i operatora Aleksandra Lipowskiego połączył związek małżeński, nie spodziewała się, że dozna tak bolesnego rozczarowania.
Ich małżeństwo przetrwało trzy lata. Teresa Lipowska wspomina je z goryczą
W programie “Zrozumieć kobietę” Teresa Lipowska szczerze opowiedziała o swoim pierwszym małżeństwie. Podobnie jak swojego drugiego męża, Aleksandra poznała w czasie studiów. Zauroczony jej wdziękiem, czynił awanse i podbijał jej serce, aż wreszcie ona także straciła dla niego głowę.
- Zakochałam się w nim na zabój. Kiedy byłam na ostatnim roku, postanowiliśmy się pobrać. Poszłam do ślubu jako dziewica, jemu ofiarowałam swój wianek - wspominała.
Niestety, problemy zaczęły się niemal od razu po ślubie . Wspólne mieszkanie z teściową z pewnością nie sprzyjało rozkwitowi uczuć i małżeńskim uniesieniom — dość szybko okazało się jednak, że to nie obecność apodyktycznej “matki” była głównym problemem. Wszystko wyszło na jaw, kiedy po jakimś czasie młodzi wreszcie zamieszkali “na swoim”.
- Później zorientowałam się, że jemu po prostu wystarczała miłość na krótko - mówiła Teresa Lipowska.
Mąż ją oszukał. Teresa Lipowska mocno przeżyła rozstanie
Lipowski wcale nie miał zamiaru ograniczać się do jednej partnerki na całe życie i zdecydowanie nie dotrzymywał żonie wierności. Jakby tego było mało kiedy zapadła decyzja o rozwodzie, Teresa Lipowska usłyszała, że oboje muszą opuścić mieszkanie. Zgarnęła więc swoje rzeczy zniknęła z lokum… a Aleksander został.
- Czyli tym sposobem wyrzucił mnie z mieszkania - podsumowała.
Młodziutka aktorka zatrzymała się w hotelu robotniczym. Nie powinno też dziwić, że po uzyskaniu rozwodu, kategorycznie zerwała kontakty z byłym mężem. Rana potrzebowała jednak czasu, aby się zabliźnić. Dopiero znając tę historię można zrozumieć, jak wielkimi pokładami miłości, cierpliwości i troski wykazał się Tomasz Zaliwski.
W końcu Teresa Lipowska postanowiła mu zaufać. Ślub wzięli w latach 60. i dopiero śmierć aktora w 2006 roku zdołała ich rozdzielić. I choć artystka zostawiła mroczne 3 lata pierwszego małżeństwa za sobą, wiedziała, że były mąż nawet po latach miał problemy z ustatkowaniem się.
- Po mnie miał jeszcze pięć żon - zdradziła Ibiszowi.
Aleksander Lipowski zmarł w sierpniu 2014 roku. Na swoim koncie miał kilka produkcji, w tym zdjęcia do filmu dokumentalnego “Papuszka”. Został pochowany na Cmentarzu Komunalnym Południowym w Antoninowie pod Warszawą.
Źródło: wideoportal.tv, Plejada