Peja szczerze w Agencie: „Napier*olony w adidasach wszedłem na…”
Za nami drugi odcinek kolejnego sezonu popularnego programu „Agent Gwiazdy”. Do Azji wyruszyło 14 uczestników, a wśród nich jest jedna osoba, która stara się pokrzyżować tę podróż – Agent. Okazuje się, że na największą gwiazdę show TVN wyrasta… Peja.
Już podczas pierwszego zadania, swoim wyzwaniem Peja zamurował chyba wszystkich. Znany raper pochwalił się, że… zimą „nap***dolony, w adidasach, wszedł na Gubałówkę„, więc zdobycie punktu widokowego nie będzie dla niego problemem. Niestety, szybko okazało się, że raper w adidasach radzi sobie o wiele gorzej niż Tomasz Ciachorowski na rowerze, bo to właśnie on zdobył szczyt pierwszy.
ZOBACZ TAKŻE: Szok! To przez te zdjęcia małżeństwo Żyły się rozpadło?
Zadania w drugim odcinku
Tematem dwóch kolejnych zadań było przekazywanie informacji. I tak, uczestnicy musieli w prawidłowy sposób usadzić się w wagonikach kolejki według specjalnych reguł. Celebryci przekazywali sobie także zakodowaną wiadomość, świecąc latarkami z dużych odległości.
ZOBACZ TAKŻE: Anna Lewandowska pobiła rekord! Ewa Chodakowska patrzy z zazdrością
Kto opuścił show?
Tradycyjnie, finałowym zadaniem każdego programu jest zaliczenie testu na temat Agenta. Najgorzej poradził sobie Maciej Myszkowski, mąż Justyny Steczkowskiej i to on opuścił program.
Będziecie za nim tęsknić?
Źródło: pudelek.pl