Patrycja Markowska właśnie przekazała przykre wieści o rodzicach, zwłaszcza o mamie
Patrycja Markowska jest córką Grzegorza Markowskiego, wokalisty zespołu Perfect. W najnowszym wywiadzie artystka opowiedziała, o co ma żal do rodziców, pomimo szczęśliwego dzieciństwa.
Grzegorz Markowski w 1973 roku ożenił się z Krystyną, tancerką. Patrycja przyszła na świat w 1979, na rok przed powstaniem zespołu Perfect. W wywiadzie dla „Żurnalisty” opowiedziała, jak wyglądało jej dzieciństwo.
Patrycja Markowska o rodzicach: „Nie wiedziałam, co zastanę, wracając ze szkoły”
Markowska przyznaje, że w dzieciństwie niczego jej nie brakowało. Relacje były pełne miłości, a rodzice wpoili jej poczucie własnej wartości. W domu panowała hipisowska atmosfera, bez przywiązania do rzeczy materialnych.
Artystka dodaje jednak, że w dzieciństwie brakowało jej stabilizacji i przewidywalności.
– Nie wiedziałam, co zastanę, wracając ze szkoły – mówi Patrycja, podając jako przykład sytuację, w której po powrocie z lekcji zastała rodziców i Andrzeja Urnego, gitarzystę Perfectu, palących marihuanę. Wtedy nie wiedziała, czemu dziwnie się zachowują, ale i tak nie odbierała tamtej sytuacji komfortowo.
– Oni śmiali się do rozpuku godzinę. Teraz wiem, że jarali zioło, ale wtedy wracasz, a rodzice od godziny się zataczają ze śmiechu, a Andrzej pewnie przyniósł coś smacznego, ale dla dziecka to bywa różnie – wyznała Markowska.
Patrycja dodała też, że choć rodzice wpoili jej „ogromne poczucie własnej wartości”, to ich uwaga nie była na niej tak skupiona, jak wówczas tego potrzebowała. „Może to były takie czasy” dodaje Markowska.
– Jako dziewczynka może potrzebowałabym jakichś rad od mamy, jak kształtować swoją kobiecość, aby mnie zabrała na zakupy. […] Nie byłam ładną dziewczynką, byłam trochę skrzywdzona przez rodziców i patrzę na to dziś z pewnym rozrzewnieniem – stwierdziła Markowska.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Podcast „Żurnalista”
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: