Patrycja: „Mam karierę, mieszkanie w mieście. Moja biedna rodzina oczekuje pieniędzy, nic im nie dam”
Moje ciężko zarobione pieniądze należą do mnie, nie muszę się nimi dzielić – tak Patrycja opisuje swój stosunek do wspierania finansowego ubogiej rodziny. Jak twierdzi, nie chce, by jej ciężka praca została wykorzystana przez najbliższych jako powód do czerpania z tego korzyści. Choć sytuacja rodziny nie jest najlepsza, dziewczyna nie chce jej pomagać.
Patrycja znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Jej najbliższa rodzina oczekuje od niej pieniędzy, ponieważ kobieta jest bardzo zamożna. Jednak prośby najbliższych nie robią na niej najmniejszego wrażenia: Mam karierę, mieszkanie w mieście. Moja biedna rodzina oczekuje pieniędzy, nic im nie dam – komentuje Patrycja. Kobieta ma swoje powody, by podjąć taką decyzję, choć nie jest to dla niej łatwe.
Patrycja: Zbyt ciężko pracowałam, by się dzielić
Bohaterka listu to 33-latka, która pochodzi z małej miejscowości w Wielkopolsce. Swoje dzieciństwo wspomina wspaniale. W jej domu było zawsze wiele miłości i zabawy. Ojciec grał w karty, mama gotowała młodą kapustę, a dzieci biegały po podwórku całkiem boso. Istna sielanka. Można by rzec, że nigdy niczego im nie brakowało. Oprócz pieniędzy.
– Swoje dzieciństwo wspominam wspaniale. Dopiero po czasie, gdy zaczęłam dorastać, zauważyłam, czemu zawdzięczamy dosłownie opłakaną sytuację materialną – opowiada dziewczyna. Wszystkiemu winna była naiwność i frywolność jej rodziców, którzy żyli zgodnie z zasadą tu i teraz, nie dbając o przyszłość.
– Jestem na nich wściekła, że nie zapewnili mi żadnego poczucia bezpieczeństwa, że nie miałam jak kupić książek do szkoły. Mimo tak trudnej sytuacji rodzice zdawali się nie mieć z tym problemu, a ja musiałam sobie jakoś poradzić.
- Dramatyczne relacje z miejsca poszukiwań Kacpra Błażejowskiego. Mieszkańcy zabrali głos
- Dramatyczne poszukiwania trwały wiele dni. Niestety, porażająca prawda wyszła na jaw, ciężko powstrzymać łzy
- Owczarek niemiecki zobaczył małego kotka i wtedy się zaczęło. Filmik trafił do sieci
Rodzina żąda wsparcia
Patrycja ciężko pracowała na swój sukces. Dostała się na studia, ale musiała przerwać naukę, by jakoś przetrwać i zarabiać na swoje utrzymanie. Rodzice nie mieli jak jej pomóc. Gdy w końcu dostała dobrze płatną pracę, dzięki której się wykształciła i zaczęła zarabiać coraz więcej, jej rodzina zaczęła się upominać o pomoc w spłacie rachunków czy zrobienia remontu.
– Zbyt ciężko pracowałam, by się dzielić. Wszystko, co mam, zawdzięczam sobie. Przez frywolne podejście moich rodziców do życia, całą młodość przepracowałam – opisuje dziewczyna.
Choć kocha swoich rodziców i rodzeństwo, nie umie wybaczyć im, że nigdy nie zachowywali się odpowiedzialnie. Dlatego nie ma zamiaru wspomagać ich w codziennych trudnościach, podczas gdy oni nie robią nic, by polepszyć swoją sytuację.
– Mam karierę, mieszkanie w mieście – pisze dziewczyna- nie widzę powodów, by dzielić się moim sukcesem.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Patrycja jest dziś cenioną w swojej branży osobą. Zna trzy języki, których uczyła się z darmowych aplikacji. Jej złość na rodzinę jest zrozumiała. Jednak jak ocenić jej brak chęci pomocy? Czy ma do tego prawo? Czy nie powinna pomóc rodzicom?
Kobieta zawdzięcza sobie cały swój sukces. Jest cenionym logistykiem, ma mieszkanie w centrum Warszawy.
ZOBACZ TEŻ:
- Ogromny hałas w środku nocy, ludzie nie mogą zmrużyć oka. „Kto normalny robi remont o tej porze?”
- Najnowsze, oficjalne dane z Chin ws. koronawirusa są porażające. Aż trudno uwierzyć
- Darmowe leki mogą trafić do wielu Polaków. Jest tylko jeden szczegół, o którym należy wiedzieć
- Znudził ci się zwykły rosół? Mamy przepis, dzięki któremu zaniemówisz z wrażenia, a nie wymaga wiele pracy
- Filip Chajzer znowu próbuje być zabawny. Internauta: ”Bardziej żenującym się już nie da być”
- Poczta Polska wprowadziła do sprzedaży nietypowe maseczki. Można się zdziwić
