"Paskudne słowo na M". Joanna Racewicz nie ukrywa swojego stanu. Dosadne słowa nie spodobają się każdemu
Joanna Racewicz zamieściła szczery post na swoim profilu na Instagramie. Dziennikarka nie zamierza ukrywać, jak się aktualnie czuje i w swoim najnowszym wpisie poruszyła jeden z ważnych w Polsce tematów tabu.
Joanna Racewicz zamieściła dosadny post w social mediach
Dziennikarka znana jest ze swoich szczerych i obszernych postów, jakimi dzieli się z internautami za pomocą swoich mediów społecznościowych. Joanna Racewicz niejednokrotnie wypowiadała się w sieci na wiele istotnych i jednocześnie trudnych tematów społecznych.
Nie inaczej było dzisiaj, gdy na jej profilu na Instagramie pojawiło się nowe zdjęcie. W opisie fotografii pisarka zwróciła uwagę na pewną ważną kwestię, z którą zmagają się wszystkie kobiety, lecz niechętnie opowiadają o niej w mediach.
Joanna Racewicz nie ukrywa, jak się obecnie czuje
Gwiazda postanowiła również tym razem wypowiedzieć się na temat przez wielu uznawany za prawdziwe tabu. Chodzi o przeraźliwe słowo na “M”, którego na próżno można szukać w wielu mediac h. Joanna Racewicz pokazała, że nie boi się trudnych wątków i chętnie opowiedziała o tym, jak obecnie się czuje.
Chodzi oczywiście o menopauzę, z którą zmaga się mnóstwo kobiet, a o której zawsze jest zaskakująco cicho, a to wszystko z powodu ogarniającego panie wstydu. Autorka książek postanowiła dodać innym otuchy i wspomnieć o swoim organizmie, który sam aktualnie zmaga się z tym stanem.
Nieco spóźnione, ale szczere życzenia dla wszystkich dziewczyn zaprzyjaźnionych z paskudnym słowem na „M”. Taki żart. Wcale nie paskudnym, tylko życiowym
Menopauza czeka każdą. To etap, a nie wyrok.
Czy będzie „smugą cienia”- zależy tylko od nas.
Joanna Racewicz szczerze o menopauzie
Ceniona dziennikarka zauważyła, że trudno w mediach znaleźć, chociaż wzmiankę na temat stanu, który przecież jest całkowicie normalnym etapem, przez który przechodzi każda z nas. Jej zdaniem to właśnie wstyd sprawia, że menopauza jest unikana w rozmowach , a to bardzo niekorzystanie wpływa na postrzeganie jej przez kobiety.
Byłoby łatwiej, gdyby wiek nie był tematem tabu powodem do żartów, przytyków, wrednych uwag. Powtórzę: „M” dotknie nas wszystkie. Niestety.
Motywacją dla Joanny Racewicz dla zamieszczenia takiego postu był obchodzony dwa dni temu Dzień Menopauzy i Andropauzy, który miała okazję świętować podczas rozmów z innymi kobietami, zorganizowanymi przez markę Vichy. Teraz dziennikarka podziękowała wszystkim za zaangażowanie i obecność podczas wydarzenia.
Żałuję, że nie mogłam zostać dłużej.