Poleciała na drugi koniec kraju, by jej 103-letnia babcia mogła zobaczyć ją w sukni ślubnej. To było ich ostatnie spotkanie
Panna młoda tuż przed ślubem zdecydowała się polecieć na drugi koniec kraju. Tylko po to, aby 103-letnia schorowana babcia mogła zobaczyć ją w sukni ślubnej. I wiecie co? To najprawdopodobniej najlepsza decyzja, jaką młoda kobieta podjęła w swoim życiu. Ostrzegamy, że historia ta bardzo mocno chwyta za serce.
Nie ulega wątpliwości, że największym szczęściem w dniu ślubu jest dla nowożeńców obecność najbliższych im osób. Te niesamowite i pełne emocji chwilę pragną dzielić z ludźmi, którzy znaczą dla nich wszystko. Dlatego właśnie obecność rodziców, dziadków i przyjaciół jest w tym przypadku priorytetem. Problemy zaczynają się, kiedy któreś z nich nie może dotrzeć na naszą uroczystość. Jednakże nie dla wszystkich stanowi to przeszkodę, a dowodem jest nasza bohaterka!
Panna młoda poleciała na drugi koniec kraju
Tara Foley, czyli panna młoda, o której pragniemy wam dziś opowiedzieć, przed samym ślubem zdecydowała się na odwiedziny swojej schorowanej babci. Kobieta nie mogła pogodzić się z faktem, iż jej ukochanej babci Nany nie będzie z nią w tym szczególnym dniu.
Świadomość, że nie zobaczy, jak prezentuje się w sukni ślubnej była dla niej przygnębiająca. Przez to Tara nie potrafiła cieszyć się z przygotowań do swojego wielkiego dnia. Musicie wiedzieć, że babcia naszej przyszłej panny młodej przebywała wówczas w hospicjum.
– Kiedy moja Nana trafiła do hospicjum, pielęgniarka zapytała ją, jakie są jej marzenia. Odpowiedziała, że chce być na moim ślubie – napisała na swoim Facebooku Tara.
Babcia nie mogła towarzyszyć młodym w ich dniu
Pomimo wszelkich prób lekarze nie zgodzili się, aby Nana udała się w wielogodzinną podróż samolotem. Kobieta miała prawie 103 lata, a jej serce coraz słabiej pracowało.
– W głębi serca wiedziałem, że spróbuje się jakoś tam dostać. Postanowiłam przylecieć do niej ze swoją suknią ślubną. Była bez poprawek i jeszcze nie do końca pasowała, ale to bez znaczenia – dodała kobieta.
Przyszła panna młoda szczerze przyznaje, że to była najlepsza decyzja w jej życiu. Uśmiech, który nie znikał z twarzy jej babci na zawsze pozostanie w jej pamięci.
– Kiedy pożegnałam ją tej nocy, byłam pewna, że obydwie wiedziałyśmy, że to nasze ostatnie spotkanie. Złapała mnie za policzki, spojrzała mi prosto w oczy i powiedziała „bardzo cię kocham”, a 27 dni później zmarła. Jestem wdzięczna, że tak wygląda moje ostatnie wspomnienie – zakończyła wzruszającą opowieść dziewczyna.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Dziewczyna dokonała najlepszej możliwej decyzji.
Tego dnia uśmiech nie schodził z twarzy obu kobiet.
ZOBACZ TEŻ:
- Zaprosił ubogiego do baru. Na miejsce przyjechała policja
- Anna Lewandowska skończyła 31 lat. Przez ten czas z kaczątka stała się łabędziem
- Ewa Minge opowiedziała o swoich tatuażach. Powstały po śmierci jej ukochanej mamy
- Śmierć zastała go w jego własne urodziny. Nie żyje Andrzej Polkowski, to on przetłumaczył „Harry’ego Pottera”
- Julia Wieniawa seksowna jak nigdy! Fani nie mogą wyjść z zachwytu na widok jej idealnego ciała
- Wielka wpadka Michała Szpaka. Wchodząc do studia nie zauważył, co ma na podeszwie buta
Źródło: happiest.net