Pachut poszedł o krok dalej po rozstaniu z Dodą. Aż trudno uwierzyć w to, co zrobił
Kolejny dzień w polskim show-biznesie upływa pod znakiem nagłych rozstań. Gruchnęły plotki o rozejściu się Dody i Dariusza Pachuta. Pojawiło się oficjalne oświadczenie, wiemy już, że są to potwierdzone informacje. Teraz jednak Dariusz Pachut zdecydował się na radykalny krok. Jaką decyzję podjął były partner Doroty Rabczewskiej?
Doda od jakiegoś czasu nie komentuje swojego życia prywatnego w mediach
Doda, wprowadziła do swojego życia zasadę milczenia przed mediami, o swoim życiu prywatnym. Jak poinformował jej manager, jest jej z tym wyjątkowo dobrze.
Doda nie komentuje życia prywatnego od ponad roku i dobrze jej z tym. Od strony managementu mogę podsumować jedynie, że biorąc pod uwagę liczne komentarze pod postami, przed artystką z pewnością nowy, lepszy rozdział życia - zdradził Pomponikowi pracownik Dody.
Kilka drobnych niuansów zwiastowało rozstanie pary. Przede wszystkim zaniepokojeni fani Doroty alarmowali, że mają przeczucie, że mężczyzna związał się z ich idolką tylko dla korzyści majątkowych i wizerunkowych. Ci najuważniejsi wyłapali na jednym z ostatnich koncertów, że Doda zmieniła tekst jednej z piosenek w nawiązaniu do rozstania.
ZOBACZ TEŻ: Aż huczy o rozstaniu Dody i Pachuta. Jest oficjalny komentarz, tylko podgrzał emocje
Oficjalny komunikat menagera Dody dolał oliwy do ognia, ale komunikat Pachuta już cały strumień benzyny
Wierni fani Dody od razu odpalili się w komentarzach i zaczęli punktować wady trwającego dotychczas związku Doroty i Dariusza. Jednak to, co wydarzyło się po publikacji oświadczenia przez Pachuta przeszło najśmielsze oczekiwania. Mężczyzna jeszcze niedawno opublikował na swoim Instagramie wpis, w którym tłumaczy powód rozstania.
Miesiąc temu, po zakończeniu projektu w Norwegii, nad którym pracowałem z pełnym zaangażowaniem, postanowiłem wcześniej, niż pierwotnie ustalaliśmy, przyjechać do Turcji. Zjawiłem się tam dwa dni przed umówionym terminem. Niestety, to, co zastałem na miejscu, skłoniło mnie do trudnych refleksji i podjęcia decyzji o zakończeniu naszego związku. Była to bolesna decyzja, jednak muszę stwierdzić, że nasze drogi się rozeszły - podsumował sportowiec na Instagramie
To właśnie ta publikacja rozpętała prawdziwą wściekłość wśród fanów Dody. Nieprzyjemne komentarze mogły zmusić Dariusza Pachuta do pewnego radykalnego kroku.
Dariusz Pachut już nie obserwuje Dody na Instagramie
Gdy wchodzimy na Instagrama i wpisujemy dotychczasową nazwę użytkownika Dody, w bazie obserwowanych osób przez Dariusza Pachuta, nie widnieje tam już jej nazwa. Jest to o tyle zaskakujące, że dopiero sportowiec zdecydował się na wydanie oficjalnego komunikatu w sprawie swojego byłego związku. Być może nie wytrzymał presji ciętych podobnie jak ich idolka fanów, albo definitywnie próbuje odcinać się w ten sposób od swojej przeszłości. Wydaje się, że nie ma już odwrotu i miejsca na sentymenty.