Ojciec sprzedał Monikę, gdy miała 16 miesięcy. Po 26 latach jeden komentarz zmienił wszystko, jest nadzieja
Dziewczynka zniknęła w dziwnych okolicznościach. Była trochę przeziębiona i znajdowała się pod opieką dziadków. Gdy dziadkowie wybrali się do apteki po leki, ojciec Moniki wziął ją na spacer. Zniknął wówczas na kilka dni. Wrócił bez dziecka, zmieniał swoje zeznania. W końcu został skazany na 15 lat więzienia za sprzedanie swojego dziecka. Mimo tej informacji dziewczynki nie udało się odnaleźć. Nagle pojawiła się nadzieja.
Ojciec wówczas półtorarocznej dziewczynki o imieniu Monika, zniknął z malcem na kilka dni. Wrócił bez dziecka, twierdząc, że miało wypadek, później, że je sprzedał. Tak czy inaczej, dziewczynka zniknęła z rodzinnej Legnicy. Od tego czasu minęło już 26 lat. Pewna Amerykanka, szukająca swojej tożsamości, znalazła na polskiej stronie zdjęcie półtorarocznej, zaginionej dziewczynki. Odnalazła w nim swoje odbicie, zostawiła komentarz, dzięki któremu może zmienić się wszystko. Należy tylko przeprowadzić badanie DNA.
Ojciec sprzedał małą Monikę Bielawską?
Sytuacja zniknięcia Moniki była bardzo dziwna i złożona. Tata dziewczynki zmieniał wciąż zeznania. Postawiono mu zarzut uprowadzenia i sprzedaży własnego dziecka. Mężczyzna zapadał się pod ziemię, uciekał do Austrii, skąd wrócił dobrowolnie w 2008 roku, pragnąc wyjaśnić powody zniknięcia Moniki.
Sąd postawił wówczas ponownie te same zarzuty i skazał go na 15 lat więzienia. W więzieniu mężczyzna przebywa od 2013 roku. Nigdy nie dowiedziano się, komu sprzedał swoje dziecko. Zdjęcia Moniki Bielawskiej znajdują się w polskiej bazie osób zaginionych. Na fotografię dziewczynki zwróciła uwagę pewna Amerykanka.
- Polacy zdobyli pierwsze miejsce w Europie. Nie ma się czym chwalić, niepokojący wynik
- Polacy masowo dodają ją do zup. Popełniają błąd, skład przyprawia o palpitacje
- Milionerzy: posłuchał widzów i popełnił wielki błąd. Stracił ogromne pieniądze przez banalne pytanie
Komentarz może zmienić wszystko
Pod zdjęciem małej dziewczynki zostawiła komentarz. Fotografia bardzo przypomina dorosłą dziś kobietę. Zgadza się także jej wiek. Zanim jednak podjęto kontaktowanie obu rodzin, sprawę zweryfikowała wolontariuszka Natalia Brand.
-Napisałam do niej wiadomość i od tego czasu jesteśmy w stałym kontakcie. Pomogłam jej w kontakcie z polską policją, aby dowiedzieć się, co powinnyśmy zrobić, aby potwierdzić jej podejrzenia – opowiada w wywiadzie dla Onetu wolontariuszka.
Jeśli przypuszczenia dziewczyny okażą się prawdą, rodzina Moniki Bielawskiej odetchnie z ulgą. Na razie, po zweryfikowaniu dobrych intencji Amerykanki o takiej możliwości dowiedziała się jej matka.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Tak miała wyglądać Monika w wieku 17 lat. Amerykanka, która uważa, że może być zaginioną dziewczynką, jest bardzo podobna.
ZOBACZ TEŻ:
- Zerwany dach zabił mu żonę i córki. Po miesiącach on i rodzina przerywają milczenie
- Nic lepszego dziś już nie zobaczysz. Genialny film z Polski podbija internet
- Borys Szyc nie wytrzymał. Ostro odpowiedział na film TVP, padły groźby
- Bokser znalazł sposób na niemowlaka. Pies robi jedną rzecz koło dziecka, wszystko nagrano
- 2-letnie dziecko zakażone koronawirusem. Matka opublikowała wpis, nie mieści się w głowie
- Są nowe, oficjalnie żółte alarmy. Uważajcie na siebie szczególnie wieczorem, Instytut wydał ostrzeżenia
Źródło: onet.pl
