Niezwykłe sceny na ślubie Iwony i Gerarda z "Sanatorium miłości". Na suknię panny młodej wszyscy patrzyli z zachwytem
Gerard i Iwona poznali się w drugiej edycji programu “Sanatorium miłości” i dziś można ich nazywać najpopularniejszą parą tego show. Ci nie tylko przetrwali próbę czasu, ale związali ze sobą na tyle mocno, że postanowili wziąć ślub, który ma miejsce właśnie dziś.
"Sanatorium miłości": Gerard i Iwona biorą ślub
Iwona i Gerard już wiele miesięcy temu wyjawili, że planują wesele. To okazało się naprawdę nie lada ceremonią, dlatego nie ma się co dziwić, że jego zorganizowanie trwało aż tak długo. Nowożeńcy weszli na nową drogę życia w pięknym zamku w Niepołomicach.
Zaliczyli także naprawdę efektowne wejście. Na zamkowy dziedziniec wjechali zabytkowym samochodem z odkrytym dachem. Wyglądało to niczym scena z romantycznego filmu.
"Sanatorium miłości": Iwona zrobiła wrażenie
Trzeba przyznać, że para młoda absolutnie nie wyglądała tak, jak sugerowałaby ich metryka. 83-letni Gerard wyglądał postawnie i męsko, ale to jego wybranka skradła show. Kobieta prezentowała się tak, jakby miała przynajmniej o połowę lat mniej. Wręcz promieniała.
Miała na sobie długą, tiulową suknię, która trzymała się na wąskich ramiączkach. Dzięki temu odsłaniała jej dekolt i ramiona. Całość kompletowała srebrno-biała biżuteria na jej uszach i szyi.
"Sanatorium miłości": Iwona i Gerard dbają o siebie
Mało która para seniorów emanuje taką młodzieńczą energią jak właśnie Iwona i Gerard. Fakt, że nie czują się na swój wiek i o wiele młodziej wyglądają, wynika z tego, że skrupulatnie o siebie dbają. Przy każdej okazji wspominają o zdrowym trybie życia.
Prowadzą nawet kanał w serwisie Youtube o nazwie “Emeryci Nieemeryci” , w ramach którego pokazują swój zdrowy styl życia i dzielą się wskazówkami. Sprawne ciała, które prawdopodobnie pozwolą im tańczyć do późnych godzin nocnych to zasługa gimnastyki, którą regularnie uprawiają.