Niewiarygodne, co zrobił Andrzej Duda. Wszystko wydarzyło się na pogrzebie 14-letniego Ernesta, który utonął w Pisie
Tragiczna śmierć 14-letniego Ernesta Banacha wstrząsnęła całą Polską. Utonął on, próbując ratować topiących się w rzece Pisie mężczyzn. Dziś odbył się pogrzeb chłopca, na który tłumnie przybyli mieszkańcy rodzinnej miejscowości nastolatka. Swoją obecność symbolicznie zaznaczył również prezydent Andrzej Duda.
Andrzej Duda przyznał Ernestowi niezwykłe odznaczenie
Mimo że prezydent nie pojawił się osobiście na uroczystościach pogrzebowych chłopca, przesłał wiązankę biało-czerwonych kwiatów. Przyznał również 14-latkowi Medal za Ofiarność i Odwagę – nadawany osobom, które niosły innym pomoc, jednocześnie narażając swoje własne życie. Odznaczenie przekazał rodzinie młodego bohatera prezydencki doradca – Łukasz Rzepecki.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
W pogrzebie Ernesta wzięły udział setki osób – zarówno krewni i znajomi chłopca, jak i zupełnie obcy mu ludzie, poruszeni ogromną tragedią. Wartę honorową przy trumnie pełnili przedstawiciele służb mundurowych – policjanci oraz strażacy, a także klubowi koledzy chłopca. Był on bowiem kapitanem drużyny piłkarskiej Klubu Sportowego Mazur Pisz.
Co stało się na Pisie?
We wtorek, 3 sierpnia, wracający z treningu Ernest zauważył dwóch topiących się w rzece mężczyzn. W wyniku zahaczenia jachtu o linię wysokiego napięcia zostali oni porażeni prądem, a następnie wpadli do Pisy. Chłopiec błyskawicznie wskoczył do wody, ratując obu poszkodowanych. Sam jednak – prawdopodobnie na skutek dotknięcia metalowego elementu łodzi – zniknął pod wodą. Po godzinie poszukiwań okazało się, że bohaterski czyn nastolatka dla niego samego zakończył się tragicznie.
Źródło: Polsat News
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- 52-latka wyszła za Nigeryjczyka. Urodziła mu bliźniaki, nie spodziewała się tragedii, która ją spotkała