Niepokojące doniesienia o stanie zdrowia Elżbiety Jaworowicz. Na planie "Sprawy dla reportera" ukrywa ból?
Elżbieta Jaworowicz od kilkudziesięciu lat pozostaje jedną z ikon Telewizji Polskiej za sprawą “Sprawy dla reportera”, którą prowadzi. Jak się okazuje, sam program, choć przecież ma tylko formę debaty, odbił się na jej zdrowiu. W jaki sposób?
Mimo to dziennikarka nie wygląda na zniechęconą do pracy. Ciągle pojawiają się nowe odcinki z jej udziałem.
Elżbieta Jaworowicz i jej problemy ze zdrowiem
Jakiś czas temu w magazynie “Rewia” pojawiły się doniesienia informatora, który miał pracować w Telewizji Polskiej. Według jego słów Elżbieta Jaworowicz ma mieć problemy ze stawami oraz kręgosłupem. Szczególnie obciążone mają być kolana oraz biodra.
Co ciekawe, te problemy mają wynikać z charakterystycznego sposobu siedzenia dziennikarki. Ta bowiem nie tylko krzyżuje nogi, ale też ustawia je pod sporym kątem. Przez to prezentuje się zgrabniej, ale organizm na tym cierpi.
To WŁAŚNIE on podłożył tajemniczą paczkę pod dom dziecka. Szokujące, kim jest darczyńca. Szczęka opadaElżbieta Jaworowicz poddała się rehabilitacji
Jak twierdzi wspomniany wyżej informator magazynu “Rewia”, Jaworowicz udała się nawet na rehabilitację, by zadbać o swoje zdrowie i wzmocnić tym samym wyeksploatowane stawy. Całe szczęście problem nie był na tyle drastyczny, by konieczna była operacja.
W grę oczywiście nie wchodziła też rezygnacja z programu. Jaworowicz pomimo 77 lat na karku nie zamierza z niego rezygnować i dalej chce podejmować ważne społecznie tematy, choć ostatnio robi to nieco z przymrużeniem oka.
Elżbieta Jaworowicz nie zmieni sposobu siedzenia
Jak można było przypuszczać, poza rehabilitacją dziennikarce zalecono, by po prostu zmieniła sposób siedzenia na bardziej poprawny. W ten sposób odciążyłaby kręgosłup i stawy. Nie zamierza tego jednak robić. W ostatnich odcinkach dalej siedziała tak, jak nas do tego przyzwyczaiła.
Okazuje się bowiem, że Jaworowicz przedkłada profesjonalizm ponad swój komfort. Ma uważać, że zmiana pozycji byłaby oznaką braku szacunku do widza, który oczekuje od niej konkretnej prezencji.
Źródło: Rewia/ Pomponik