Niepokojące doniesienia o Jerzym Stuhrze. Po swoim występku zaczął się inaczej zachowywać, udał się także w jedno miejsce
Jerzy Stuhr w ubiegłym tygodniu brał udział w wypadku drogowym, który spowodował pod wpływem alkoholu. Aktor po raz pierwszy od kilku dni opuścił mieszkanie. W jego zachowaniu widać wyraźną różnicę.
W Krakowie doszło do zderzenia samochodu osobowego, którym kierował aktor, z motocyklistą. Jak ujawniły wstępne śledztwa, sprawca prowadził pod wpływem alkoholu. Jerzy Stuhr aktualnie oczekuje na postawienie zarzutów i dalsze kroki w sprawie.
Jerzy Stuhr po raz pierwszy opuścił dom od niechlubnego zdarzenia
Aktor dopiero po kilku dniach od skandalu pojawił się publicznie. Jak donosi Super Express, w ubiegłym tygodniu wraz z żoną wybrał się do pobliskiego sklepu na zakupy. Z samochodu wolał jednak nie wychodzić.
Tabloid przekazał, że w zachowaniu Jerzego Stuhra było widać znaczną różnicę. Siedząc w aucie, wyglądał na przybitego i pogrążonego w rozmyślaniach. W weekend aktor miał również odwiedzić zaufanego kardiologa.
Przypomnijmy, że 75-latek od kilku lat zmaga się z pogorszonym stanem zdrowia. W 2011 roku usłyszał diagnozę raka krtani, a do dnia dzisiejszego przeszedł również dwa zawały. Stresująca sytuacja mogła znacznie obniżyć jego samopoczucie.
Jerzy Stuhr zapowiedział współpracę z policją
Poważne wykroczenie wywołało intensywną reakcję internautów, którzy nie szczędzili nieprzyjemnych komentarzy nawet synowi aktora, Maciejowi Stuhrowi. W wieczór wypadku na jego profilu internetowym pojawiło się oficjalne oświadczenie.
Jerzy Stuhr przyznał się do spowodowanej kolizji, a także zapowiedział pełną współpracę z funkcjonariuszami. Według doniesień mediów już niedługo ma zostać przesłuchany oraz usłyszeć pierwsze zarzuty w sprawie wykroczenia.
— Szanowni Państwo! Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji. Z poważaniem, Jerzy Stuhr — mogliśmy przeczytać w orzeczeniu.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Żadne operacje plastyczne, jest lepszy sposób. 60-latka może wyglądać na 35 lat
- Na co pomaga neo-angin? Sprawdź
- Wiśniewski ostro skomentował występ uczestniczki w TTBZ. Jurorzy nie wierzyli w to, co mówi. „Wiem, że to przykre”
Źródło: Se