Niedawno podawała się za zaginioną Madeleine McCann. Teraz wyznaje zatrważającą prawdę
Sprawa zaginięcia Madeleine McCann wstrząsnęła całym światem. Dziewczynka po raz ostatni widziana była w 2007 roku, gdy miała zaledwie 7 lat. Obecnie śledczy biorą pod uwagę różne scenariusze, odnośnie tego, co stało się z Brytyjką. Tymczasem do funkcjonariuszy zgłosiła się jakiś czas temu Polka, która była przekonana, że to ona jest porwaną Madeline McCann. Jaki finał miała ta zaskakująca sprawa? Julia Faustyna właśnie publicznie zabrała głos i wyjawiła szokującą prawdę.
Historia zaginięcia Madeleine McCann
Madeleine McCann zaginęła w 2007 roku, podczas wakacji, które razem z rodzicami spędzała w Portugalii. 3 maja wieczorem bliscy dziewczynki zorientowali się, że ta zniknęła z mieszkania na parterze ośrodka wypoczynkowego. Zgodnie z przedstawioną przez nich wersją mieli zostawić córkę w pokoju i udać się na kolację z przyjaciółmi. Dziewczynka miała być w tym czasie kilkukrotnie przez nich odwiedzana, jednak ok. godz. 22 zniknęła.
Zaniepokojeni rodzice natychmiast zawiadomili policję. Niestety dziewczynka już nigdy nie wróciła z rodzicami do Wielkiej Brytanii. Jaki los ją spotkał? Zdania śledczych na ten temat są podzielone, jednak w 2020 roku niemieccy prokuratorzy przyznali, że są zdania, iż Madeleine McCann nie żyje. Wiele osób wciąż jednak ma nadzieję, że dziewczynka została uprowadzona i obecnie żyje gdzieś na świecie, nieświadoma swojego pochodzenia. Tą teorią zasugerowała się pewna Polka.
Dlaczego ciało babci owinęli folią? Odpowiedź grabarza zdumiewa To teraz dzieje się z ojcem zmarłej Madzi z Sosnowca. Był widziany w jednym miejscu, ciężko powstrzymać łzyPolka zauważyła, że jest uderzająco podobna do zaginionej Madeleine McCann
Kiedy Julia Faustyna zaczęła porównywać swój wygląd do zaginionej Madeleine McCann, odkryła, że wygląda niemal identycznie. Zaskoczona swoim odkryciem dziewczyna zaczęła publikować w sieci zdjęcia, na których zestawiała fotografie Madeleine oraz swoje z okresu, gdy była dzieckiem. Obie dziewczyny łączy nie tylko taki sam kolor włosów, zgryz, czy niemal identyczne dołeczki w policzkach. Głównym czynnikiem, który miałby dowodzić, iż Polka jest zaginioną Brytyjką, jest bardzo podobna zmiana na tęczówce oka, a także fakt, iż Julia nie była pewna swojego pochodzenia.
Przypadek Julii Faustyny szybko zdobył rozgłos na całym świecie. Wraz z nim pojawiły się również liczne kontrowersje. Duża część internautów twierdziła, że Polka ogłasza się zaginioną Madeleine McCann tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę mediów. Jaka okazała się prawda?
Polka podawała się za Madeleine McCann. teraz postanowiła zabrać w tej sprawie głos
Przypadek Julii Faustyny nabrał tak wielkiego rozgłosu, że iż dziewczyna przeszła badania DNA, które miały udowodnić, że jest zaginioną Brytyjką. Jak się okazało, te nie potwierdziły jej pokrewieństwa z rodziną Madeleine McCann. Tymczasem 22-latka niedawno ponownie zabrała głos w sprawie. Polka wystąpiła na łamach serii podcastów BBC "Why do you hate me?". Opowiedziała tam m.in. o hejcie, który spadł na nią, gdy zaczęła twierdzić, że jest zaginioną Madeleine:
Wiedziałem, że będą ludzie, którzy mi nie uwierzą lub mnie znienawidzą, ale nie spodziewałem się, że dostanę na przykład groźby śmierci. To było coś, czego nie rozumiem. (...) Starałam się być silna, nawet, gdy ludzie mówili: “Powinnaś zostać zabita”.
Okazuje się, że w pewnym momencie Julia Faustyna postanowiła przeprosić. Zaskoczeni słuchacze usłyszeli, że gdyby mogła cofnąć czas, nie zdecydowałaby się założyć w mediach społecznościowych profilu, na którym porównywała siebie do Madeleine McCann.
Nigdy nie chciałam nikogo skrzywdzić, łącznie z rodziną McCann. Naprawdę chciałam wiedzieć, kim jestem – wyznała.