Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Niebywałe, jak potraktowali gwiazdę "Złotopolskich". Straciła źródło dochodu
Patryk Wołosz
Patryk Wołosz 05.12.2024 10:18

Niebywałe, jak potraktowali gwiazdę "Złotopolskich". Straciła źródło dochodu

Anna Nehrebecka
Fot. AKPA

Anna Nehrebecka to ceniona aktorka, która występowała w wielu znanych produkcjach filmowych i serialowych oraz w sztukach teatralnych. Niedawno poinformowała, że została zmuszona do przejścia na emeryturę. Niebywałe, jak ją potraktowano.

Kariera aktorska Anny Nehrebeckiej

Anna Nehrebecka jest uznaną i cenioną aktorką, którą kojarzą fani polskich produkcji serialowych i filmowych. W 1969 roku ukończyła warszawską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną i już na początku lat 70. zaczęła zdobywać rozpoznawalność. Wystąpiła między innymi w “Ziemi obiecanej”, “Polskich drogach” i w “Rodzinie Połanieckich”.

Z czasem jej kariera zaczęła nabierać tempa. Telewidzowie, którzy nie mieli okazji oglądać jej w wymienionych produkcjach, kojarzą ją z rolami Barbary w “Złotopolskich” i Bożeny w “Kopciuszku”. Jednocześnie Nehrebecka spełniała się jako aktorka teatralna.

Marcin Hakiel i Dominika Serowska zostali rodzicami
Smaszcz zareagowała na poród partnerki Hakiela. Szybko napisała wiadomość
Tomasz Jakubiak
Żona i syn polecieli ze schorowanym Jakubiakiem do Izraela. Tak ich traktują w szpitalu. Niesłychane

Aktywność zawodowa Anny Nehrebeckiej

Lata mijają, a Anna Nehrebecka wciąż ma ochotę na kolejne wyzwania zawodowe. Choć ma na swoim koncie mnóstwo ról, nagród i wyróżnień, nie w smak jej emerytura. Jeszcze w 2024 roku zagrała Babońkę Ślebodę w “Ślebodzie” i Helenę w “Ciszy nocnej”.

Widać więc, że nie brakuje jej werwy i zapału do pracy. Niestety nie dano jej szansy, by spożytkować je na teatralnych deskach.

Tak potraktowano Annę Nehrebecką

Nie jest tajemnicą, że polscy aktorzy nie mają lekkiego życia na emeryturze. Część z nich otrzymuje głodowe świadczenia, które zmuszają ich do kontynuowania pracy. Inni nie rezygnują z wykonywania zawodu z pasji i poczucia misji. Czasami jednak los krzyżuje plany jednym i drugim. Tak było między innymi w przypadku Anny Nehrebeckiej.

Aktorka przez lata związana była z warszawskim Teatrem Polskim. Tam też miała zostać zapewniona o możliwości kontynuowania pracy bez względu na wiek. Umowa ta została jednak zerwana. W rozmowie z Onetem Nehrebecka poskarżyła się, że nie uszanowano postanowień, które umożliwiały jej występowanie na scenie. 

Zostałam wysłana na emeryturę, w teatrze, mimo umowy gwarantującej mi pracę na pół etatu bez względu na wiek - powiedziała.

Dodała, że podziękowano jej za współpracę w sposób niezgodny z tradycją. Zwolnił ją zastępca dyrektora.

Dobra tradycja i takież obyczaje wskazują, że o zakończeniu tak długiej współpracy powiadamia dyrektor, czyli Andrzej Seweryn. Ale nie mam do niego żalu, nie kłóciłam się, to naturalna kolej rzeczy, że aktorom w pewnym momencie dziękuje się za etatową pracę. Oczywiście, że miałabym jeszcze ochotę stanąć na scenie i wziąć udział w tak wspaniałym spektaklu, jak "Wujaszek Wania" w reżyserii Iwana Wyrypajewa - wyjaśniła.