Nie żyje polska dziennikarka Kalina Mróz
Media obiegła właśnie tragiczna wiadomość. Nie żyje wspaniała polska dziennikarka Kalina Mróz, która walczyła z groźną chorobą.
Kalina Mróz bez wątpienia jest doskonale znana wszystkim czytelnikom „Gazety Wyborczej”. Dziennikarka specjalizowała się w tematyce seriali, a także programów telewizyjnych i to właśnie o nich najczęściej mówiła w swoich materiałach.
Nie oznacza to jednak, że pracowała tylko w tej redakcji. Kalina Mróz w swojej karierze współpracowała również z wieloma innymi popularnymi serwisami, a jej głos można było też usłyszeć w serii podcastów o nazwie „Kanapowcy”.
Nie żyje Kalina Mróz
Niestety polskie media właśnie obiegła informacja o nagłej śmierci zaledwie 34-letniej dziennikarki.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Kalina Mróz 16 maja trafiła do szpitala, ale jej bliscy i przyjaciele mieli nadzieję do samego końca, że uda jej się zwyciężyć z chorobą. Teraz już wiemy, że ostatecznie przegrała tę walkę.
– Do końca wierzyliśmy, że jej energia i wola życia pozwoli przezwyciężyć nagłą chorobę. Wierzyliśmy, że wróci do nas – swojej drugiej rodziny, bo wszyscy na nią czekamy. Niestety, stało się inaczej – napisano.
Śmierć Kliny Mróz skomentował między innymi Michał Nagoś, który zawodowo również jest związany z „Gazetą Wyborczą”.
– Odeszła Kalina. Jak to w ogóle brzmi? Jak w coś takiego uwierzyć? Dobra, kochana, kompetentna. Nigdy, przez te kilka lat, nasze ścieżki nie przecięły się dłużej, a jednak zawsze z podziwem patrzyłem na jej profesjonalizm.
czasem, zupełnie prywatnie, rozmawialiśmy o pieskach. że są lepsze od ludzi.
Ale ona, z tym pięknym uśmiechem i zawsze ogromną chęcią pomocy, zdawała się temu przekonaniu przeczyć.
Odpocznij. Potworny ból i żal – czytamy
Całej rodzinie oraz wszystkim bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Koniec poszukiwań 11-letniej Amelii. Komunikat policji
- Mikołaj Roznerski pokazał zdjęcia ze ślubu. Podobnego zwrotu akcji nikt się nie spodziewał
- Pilna wiadomość ws. zabójcy 11-letniego Sebastiana. Rzecznik prokuratury właśnie potwierdził