Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje aktor z "M jak miłość" i "Ojca Mateusza". Widzowie są w ciężkiej rozpaczy
Julia Bogucka
Julia Bogucka 09.10.2024 21:03

Nie żyje aktor z "M jak miłość" i "Ojca Mateusza". Widzowie są w ciężkiej rozpaczy

Andrzej Baranowski nie żyje
Fot. Hakan Erenler/Pexels/CanvaPro, JMC Studio Agencja Aktorska/Facebook

W mediach pojawiły się informacje o śmierci Andrzeja Baranowskiego. Aktor wykreował postaci w takich produkcjach jak “M jak miłość”, “Ojciec Mateusz” czy “Korona królów”. Miał 73 lata.

Nie żyje Andrzej Baranowski

Aktor rozpoczął swoją karierę u schyłku lat 70. ubiegłego wieku. To wtedy ukończył szkołę teatralną i zadebiutował w spektaklu “Wielki Fryderyk” Adolfa Nowaczyńskiego w reżyserii Józefa Grudy. W późniejszych latach występował na wielu deskach teatralnych, ale również w filmach i serialach telewizyjnych. Widzowie kojarzą go przede wszystkim z ról w “M jak miłość”, “Ojcu Mateuszu” i “Koronie królów”.

Informacje o śmierci Andrzeja Baranowskiego przekazała Agencja Aktorska JMC Studio.

Z wielkim smutkiem i żalem przyjęłyśmy wiadomość o śmierci naszego Aktora ANDRZEJA BARANOWSKIEGO. Andrzej zostanie w naszej pamięci jako ciepły i serdeczny Człowiek, zawsze pełen humoru i optymizmu pomimo walki z ciężką chorobą - czytamy w mediach społecznościowych.

Mąż Kaczorowskiej posunął się do ostateczności. Tak pożegnał się z dawnym życiem Nie żyje ceniona dziennikarka. Jeszcze w poniedziałek była w pracy

Andrzej Baranowski był znanym aktorem

Aktor ma za sobą dziesiątki ról zarówno na deskach teatralnych, jak i przed kamerą. Wcielał się w postaci w takich spektaklach jak “Tryptyk listopadowy”, “Hamlet” czy “Mały Książę”. Pojawił się również w licznych serialach, między innymi “Klanie” jako Waldemar Siudek, “M jak miłość” jako Krupski, a także “Ojcu Mateuszu” w roli Florczaka.

Andrzej Baranowski był cenionym aktorem, który wcielał się w wiele porywających postaci. Jedna z ostatnich produkcji, w jakich wystąpił, to “Rodzina na Maxa”. Był związany z wieloma polskimi teatrami, między innymi warszawskim Teatrem Ateneum, w którym stawiał pierwsze kroki, a od 2003 roku pełnił funkcję dyrektora Teatru Nowego w Łodzi.

1024px-Teatr_Nowy_im._K._Dejmka_w_Łodzi_(Mała_sala).jpg
Fot. Gapcior/Wikimedia Commons

ZOBACZ TEŻ: Awantura o kasę: Poprowadził dwa odcinki i już wydał oświadczenie

Andrzej Baranowski poważnie chorował

Na ten moment nie jest znana bezpośrednia przyczyna śmierci. Jak wynika z publikacji w mediach społecznościowych Agencji Aktorskiej JMC Studio, Andrzej Baranowski zmagał się z poważną chorobą. Nie jest jednak jasne, o jakiej dolegliwości mowa. To wielka strata dla polskiej kinematografii, bowiem postaci, które kreował mężczyzna, zapadły w pamięci milionów widzów.

Pod publikacją w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wypowiedzi fanów i współpracowników, których dotknęła informacja o odejściu 73-letniego aktora.

  • Wieczny Odpoczynek.... Miałem zaszczyt z Andrzejem grać. Wielki smutek. Niech Odpoczywa w Pokoju.
  • Kondolencje dla rodziny.
  • Wyrazy współczucia dla rodziny. miałam okazję zagrać w „Na Wspólnej” z Andrzejem przemiły człowiek.