Nie żyje legenda popkultury. 54-letni mężczyzna został znaleziony w mieszkaniu, partner przeżył szok
Nie żyje Michael Alig. Zasłynął jako jeden z prekursorów ruchu Club Kids, który robił prawdziwą furorę w klubach w Nowym Jorku w latach 80. i na początku lat 90. XX wieku. W 1996 roku został skazany za morderstwo swojego dilera narkotykowego. O jego kontrowersyjnym życiorysie nakręcono film Party Montser, w którym w główną rolę wcielił się Macaulay Culkin — aktor znany ze świątecznego hitu Kevin sam w domu.
Michael Alig zmarł 25 grudnia, ale wiadomość o jego śmierci dopiero niedawno dotarła do mediów. 54-latka znaleziono w jego mieszkaniu.
Nie żyje Michael Alig
Jak podaje Fox New, Michael Alig zmarł w nocy z 24 na 25 grudnia w posiadłości w Washington Heights na Manhattanie. Śmierć we śnie zastała również 14 grudnia naszego polskiego aktora Piotra Machalicę.
Do Aliga wezwano pogotowie, jednak było już za późno i nie udało się go uratować. Z nieoficjalnych informacji wynika, że znany prekursor przedawkował narkotyki, a w jego domu policja zabezpieczyła torebki z heroiną i akcesoria do zażywania narkotyku.
Michael Alig urodził się w 1966 roku w South Bend. Od początku nie miał łatwego życia w szkole, gdzie był prześladowany z powodu swojego homoseksualizmu. Pomimo tego udało mu się ukończyć edukację na samych piątkach, był jednym z najwybitniejszych uczniów w swoim liceum.
Postanowił kontynuować naukę, która szła mu naprawdę bardzo dobrze. Na studia wyjechał do Nowego Jorku, gdzie również spotkał się z szykanami.
Kim był Michael Alig?
Michael Alig był prekursorem nowego w latach 80. ubiegłego wieku ruchu Club Kids, który założył razem z Jamesem St. Jamesem, Julie Jewels, DJ Keokim i Erniego Glamą. Po dobrej passie w szkole szybko zapomniał o nauce, gdy po raz pierwszy zasmakował w imprezowym stylu życia.
Grupa była znana przede wszystkim z ekstrawaganckich i kontrowersyjnych zachowań swoich członków oraz skandalicznych kostiumów. Określano ich jako hedonistów, narkomanów i imprezowiczów, którzy wyznaczali nowe nowojorskie mody. W 1988 roku pisarz Michael Mustok tak napisał o „kulcie szalonej mody i rozdrażnienia” Club Kids:
— Oni… są śmiertelnie powierzchowni, mają wątpliwe wartości estetyczne i są mistrzami manipulacji, wyzyskiwaczami i, dzięki Bogu, imprezowiczami.
Bez wątpienia mieli ogromny wpływ na ówczesną młodzież. O ich poczynaniach rozpisywały się największe amerykańskie magazyny, takie jak Time, Newsweek czy People. Przez kilkanaście lat Alig organizował jedne z większych imprez w Nowym Jorku.
Niestety, ale jego swoista „kariera” skończyła, kiedy to Alig i jego współlokator Robert Riggs zamordowali Andre „Angela” Melendeza — innego członka Club Kids, który był równocześnie dilerem narkotyków. Przez kilka dni jego zwłoki leżały w wannie wypełnionej kostkami lodów.
Riggsowi, za 10 działek heroiny, udało się przekonać Aliga, żeby poćwiartował ciało i zapakował je w torby. Następnie wrzucił je do rzeki Hudson. Założyciel Club Kids pozbył się dowodów zbrodni, ale później sam przechwalał się, że to on i Riggs zamordowali Melendeza, który nagle zaginął bez wieści.
Niestety, ale to niejedyna smutna informacja, o której dzisiaj informowaliśmy. Zmarła 9-miesięczna córeczka gwiazdy serwisów informacyjnych.
Zobacz zdjęcie:
Michael Alig nie żyje.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Duże zmiany dla uczniów i rodziców. Minister podpisał rozporządzenie
- Pierwsza osoba zaszczepiona na COVID-19. Historyczny moment, „I już! Nie bolało”
- Jerzy Stuhr i jego żona nie posiadają się ze szczęścia. Z całej Polski spływają gratulacje
Źródło: Fox News