Nie żyje wybitny aktor. Właśnie poinformowano o jego śmierci, przyczyną zaburzenia oddechowe, ogromna strata
Początek roku nie przynosi dobrych wiadomości. Świat obiegła właśnie smutna informacja. Nie żyje wybitny aktor Robert Hossein. Francuski gwiazdor zmarł 31 grudnia w szpitalu w następstwie zaburzeń oddechowych – podała AFP powołując się na jego żonę Candice Patou. Aktor i reżyser dzień przed śmiercią skończył 93 lata.
Robert Hossein występował u boku takich legendarnych gwiazd, jak Brigitte Bardot, Sophia Loren, Michèle Morgan czy Geraldine Chaplin.
Nie żyje Robert Hossein
Francuskie media podają, że Robert Hossein był zarażony koronawirusem. Jak podała agencja AFP gwiazdor zmarł w następstwie zaburzeń oddechowych. Świat filmu jest pogrążony w żałobie. To nie pierwszy artysta, który odszedł od nas z powodu COVID-19.
Aktor i reżyser urodził się w 1927 r. w Paryżu jako dziecko dwojga artystów — kompozytora i dyrygenta pochodzenia azerskiego Amina Andre Hosseina oraz wywodzącej się z żydowskiej rodziny z Besarabii aktorki komediowej Anny Mincovschi.
Zadebiutował w bardzo młodym wieku. Miał zaledwie 19 lat, kiedy światło dzienne ujrzał pierwszy film, który wyreżyserował. Rok później pojawił się na ekranie, ale już jako aktor. W 1948 r. widzowie zobaczyli go w produkcji Kulawy diabeł.
Jego kariera trwała ponad 60 lat. W tym czasie wystąpił w ponad 100 filmach i sztukach teatralnych. Jego dorobek zawodowy robi niesamowite wrażenie.
Wiele osób pamięta go jako hrabiego Tuluzy Jeoffrey’a de Peyrac, małżonka granej przez Michele Mercier pięknej Angeliki w czterech spośród łącznie pięciu powstałych w latach 1964-1968 filmów o jej rozgrywających się w epoce Ludwika XIV przygodach.
Wybitny aktor nie żyje — miał wspaniały dorobek
W 1965 r. Robert Hossein zagrał w filmie Wampir z Düsseldorfu, który sam wyreżyserował. Produkcja opowiadała prawdziwą historię najsłynniejszego seryjnego mordercy międzywojennej Europy, Petera Kurtena. To jednak nie wszystko.
Gwiazdor uwielbiał grać w filmach, które sam realizował. Pojawił się m.in. w dramatach takich jak Noc szpiegów, Nieszczęśnicy, czy Zabiłem Rasputina. Wystąpił w komediodramacie Madame Sans-Gêne (1961) z Sophią Loren i melodramacie Rogera Vadima Odpoczynek wojownika (1962) u boku Brigitte Bardot.
Robert Hossein nie żyje, ale jego dorobek na długo pozostanie w pamięci fanów. Inne jego znane role ekranowe to m.in. Raskolnikow w Zbrodni i karze (1956) oraz mąż kobiety, którą uwodzi grana przez Brigitte Bardot główna bohaterka filmu Gdyby don Juan był kobietą (1973).
Życie prywatne aktora wzbudzało sporo kontrowersji. Gwiazdor był trzykrotnie żonaty. Robert Hossein był ojcem czterech synów, dwóch to owoc miłości z pierwszego małżeństwa z Mariną Vlady.
Niestety, ale osierocił wszystkie swoje dzieci. Niestety to niejedyna smutna informacja, jaką mieliśmy dzisiaj do przekazania.
Zobacz zdjęcie:
Nie żyje Robert Hossein.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Michałek nie żyje, miał tylko 14 miesięcy. Zabiła go groźna substancja. ,,Dostałem ją w słoiku po keczupie”
- Partnerka Krzysztofa z ,,Gogglebox” jest w ciąży. Pokazał prywatne zdjęcie
- Zapadła decyzja, która uderzy w portfele polskich rodzin. Już od dziś będziemy płacić więcej