Najpierw zagrał geja w "Barwach szczęścia", a teraz? Widzom opadną szczęki
Zdobył popularność dzięki roli w uwielbianej przez Polaków produkcji TVP. Już niebawem zobaczymy go w nowym wydaniu. Widzom opadną szczęki? Wiele na to wskazuje.
Przemysław Stippa przez lata grał w "Barwach szczęścia"
To właśnie on przez lata wcielał się w postać Władka Cieślaka w serialu “Barwy szczęścia”. Grany przez niego bohater był doktorem fizyki i zdeklarowanym gejem, który początkowo musiał mierzyć się z brakiem tolerancji ze strony otoczenia. Serialowy Władek miał syna z romansu, w który wdał się za czasów młodości. Chociaż przez wiele lat był główną z postaci w serialu, obecnie próżno wypatrywać go na małym ekranie.
Co Przemysław Stippa robi dziś? W poprzednim roku po raz pierwszy pojawił się “na salonach” z żoną. Mało kto wie, że aktor zajmuje się także dubbingiem. Gra również w teatrze i raz na jakiś czas pojawia się w produkcjach telewizyjnych.
W środku nocy przekazano druzgocącą wiadomość. Hanna Lis w żałobie Widzowie nie mogą się pozbierać po programie Szelągowskiej. "Brak słów. Ryczę"Przemysław Stippa pokazał żonę
Chociaż Przemysław Stippa przez lata wcielał się w rolę geja, prywatnie jest szczęśliwie zakochany w kobiecie, z którą wziął ślub w 2018 roku. Para zdecydowała się założyć rodzinę i wspólnie wychowują syna.
Stippa i jego żona unikają blasku fleszy i rzadko pokazują się razem publicznie. W poprzednim roku zdecydowali się jednak zrobić wyjątek. Aktor zabrał żonę “na salony”. Widać było, że uczucie pomiędzy nimi kwitnie.
Już za kilka dni zobaczymy aktora w całkiem nowej roli
Przemysław Stippa w ostatnim czasie opublikował na Instagramie post, w którym pochwalił się nową rolą. Aktora już niebawem zobaczymy w Teatrze Telewizji jako Sławomira Mrożka. Premierę zaplanowano na antenie TVP 16 września o godzinie 20:30.