Najpierw Tusk, teraz pędziła Anna Lewandowska. Skandal, nic jej nie tłumaczy
Wydawałoby się, że po krytyce, z jaką spotykają się znane osoby, łamiące przepisy drogowe, więcej gwiazd zacznie przestrzegać przepisów. Jest jednak inaczej: tym razem na niewłaściwym zachowaniu na drodze została przyłapana Anna Lewandowska.
Żona piłkarza Roberta Lewandowskiego sama jest osobą rozpoznawalną. Wiele osób traktuje ją jako autorytet w dziedzinie zdrowego żywienia i stylu życia. Dziennikarze Super Expressu udowodnili, że podczas jazdy samochodem lepiej jej nie naśladować.
Anna Lewandowska przyłapana na łamaniu przepisów drogowych
Dziennikarze portalu Super Express nakryli Annę Lewandowską, kiedy ta przemieszczała się ulicami Warszawy swoim samochodem (model Mercedes AMG G63, wart niemal milion złotych). Jej zachowanie na drodze woła o pomstę do nieba.
Super Express relacjonuje, że Lewandowska opuściła skrzyżowanie na czerwonym świetle. Manewr ten grozi mandatem w wysokości do 500 zł i 6 punktami karnymi.
Na dodatek celebrytka miała zmienić pas ruchu na skrzyżowaniu i jednocześnie przekroczyć linię ciągłą pojedynczą. Sama zmiana pasu ruchu jest niebezpieczna, a za przekroczenie linii ciągłej to można otrzymać mandat 100 zł i 1 punkt karny.
Na następnym skrzyżowaniu Lewandowska wjechała na skrzyżowanie przy żółtym świetle. Co prawda manewr ten jest dopuszczalny, kiedy na drogach panują trudne warunki pogodowe, jednak i ta sytuacja ocierała się o łamanie przepisów.
Źródło: se.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: