Najpierw ciężki wypadek, potem fatalna diagnoza. Alicja Walczak z "Big Brothera" przeszła trudne chwile
W pierwszej edycji programu “Big Brother” gwiazdą stała się Alicja Walczak. Po programie jej losy okazały się być jednak bardzo burzliwe, a życie mocno ją doświadczyło.
W pierwszej edycji reality-show kobieta stała się ulubienicą fanów. Miała wówczas 33 lata i urzekła widzów nie tylko urodą, ale też mądrością i swobodą wypowiedzi. Była również bardzo zdeterminowana i pokonała 10 tysięcy kandydatów, aby dostać się do programu.
Alicja Walczak miała poważny wypadek
Od czasu udziału Alicji w programie minęło 22 lata. W tym czasie w jej życiu doszło do wielu zmian. Po zakończenie show Walczak skupiła się na nauce i rozwoju. Niegdyś w programie “Dzień Dobry TVN” przyznała, że skończyła 3 fakultety.
Duży wpływ na jej życie miał też wypadek, w którym nabawiła się urazu kręgosłupa. Samochód, którym jechała czołowo zderzył się z innym autem. Cały czas musi się rehabilitować, jednak łączy to ze sportem. Pozwala jej to na normalne funkcjonowanie
Alicja Walczak napisała książkę
Kłopoty z urazem okazały się nie być jedynymi perypetiami zdrowotnymi Alicji. Od lekarzy usłyszała także straszną diagnozę. Miała nowotwór. Zaatakował jej płuca, jednak udało jej się z nim wygrać.
Zdaniem Walczak we wszystkim pomogła jej wiara. Przekazała to w swojej książce pt. “Piękno duszy”.
- To przykład, że jeżeli ktoś ma silną wiarę, to w jego życiu mogą dziać się cuda
Aktualne życie Alicji Walczak
Teraz gwiazda “Big Brothera” zajmuje się sztuką. Jej wystawy można podziwiać na wernisażach. Pomimo znacznego upływu czasu dalej świetnie wygląda.
Historia Alicji może być przykładem i inspiracją dla innych. Jest ona żywym dowodem na to, że wiele problemów można przezwyciężyć i cieszyć się życiem. Bardzo ważna w tym jest wiara w to, że wszystko się ułoży.
Źródło: party.pl