Najbardziej ikoniczne występy w "Idolu". Jury zmiotło ich z powierzchni
Niektórzy mogli już zapomnieć, że był kiedyś taki program telewizyjny na zasadach talent show, czyli “Idol”. Ostatni raz Polsat wyemitował go w 2017 roku więc już spory czas temu. Jednakże w Internecie nic nie ginie i część archiwalnych nagrań przetrwała w jego odmętach do dzisiaj. Po ich obejrzeniu można stwierdzić, że dla pewnych uczestników to była przygoda, o której woleliby zapomnieć. W dobie mediów społecznościowych nie ma tak łatwo.
22 lata temu po raz pierwszy zobaczyliśmy "Idola"
Pierwszy odcinek muzycznego show Polsatu został wyemitowany 5 kwietnia 2002. Studio, w którym pojawiali się kandydaci marzący o nagraniu i wydaniu własnego albumu, było raczej skromne. Kilka czerwonych kotar, prowizoryczny stół, za którym siedzieli jurorzy, to było w zasadzie wszystko w tamtej przestrzeni, żadnych świateł podbijających atmosferę i raczej statyczny obraz. W kolejnych edycjach wiele się zmieniło i studio również przeszło metamorfozę.
Program był emitowany nieprzerwanie do 2005 roku. Później nastąpiła długa przerwa aż do 2017 i to już była ostatnia edycja “Idola” w Polsacie. Program zastąpiło inne show “Must Be the Music. Tylko muzyka” , które już wkrótce zostanie wznowione.
Gwiazdy, które wybiły się w "Idolu"
W pierwszym etapie przesłuchań uczestnicy mieli zaśpiewać fragment utworu a cappella lub przy akompaniamencie gitary albo fortepianu. O dalszych losach wybrańców decydowali widzowie, za pośrednictwem wiadomości SMS. Nagrodą dla zwycięzcy “Idola” było profesjonalne przygotowanie i wydanie albumu oraz promocja płyty i artysty na rynku muzycznym.
Zwycięzcami poszczególnych edycji byli kolejno: Alicja Janosz, Krzysztof Zalewski , Monika Brodka, Maciej Silski i Mariusz Dyba. Jednak nie tylko oni zyskali rozpoznawalność w tym talent show. Kilku wykonawców, którzy, mimo że nie sięgnęli po wygraną, zrobiło później całkiem udaną karierę. Do tego grona należy: Ewelina Flinta, Szymon Wydra, Ania Dąbrowska czy Sławek Uniatowski.
Im nie udało się zabłysnąć w "Idolu"
Niestety marzenie o wielkiej sławie nie dla wszystkich było możliwe do spełnienia, przynajmniej nie dzięki muzyce. Nagrania z niektórych występów do tej pory wprawiają w zażenowanie. Nawet jeśli występ był wielkim aktem odwagi, jurorzy nie pozostawiali suchej nitki na uczestnikach, którzy nie spełniali ich wymagań.
Do najbardziej pamiętnych pokazów należą chyba te z pierwszej edycji “Idola”. Dzisiaj ogląda się je z uczuciem odbycia podróży do bardzo odległej przeszłości, tak bardzo zmienił się zarówno rynek muzyczny jak i telewizja. Na początku jurorami byli Elżbieta Zapendowska , Jacek Cygan, Robert Leszczyński i Kuba Wojewódzki .
Po komentarzach tego składu niektórych uczestników mogły zapiec uszy. Nagranie z najbardziej ikonicznych momentów podbiło TikToka.
- Dla mnie jesteś trochę jak Rudolf Valentino. Nie wiem czy pamiętasz takiego bohatera kina? To znakomity kierunek dla ciebie, on był bohaterem kina niemego — podsumował jeden z występów Kuba Wojewódzki.
- Na razie się do śpiewania zawodowego nie szykuj — komentowała w innym momencie Zapendowska.
- Tak się nie da dalej. Tak jakby malarz, który maluje Picassa nie umiał namalować konia. Wyszłaby mu koza. I ty wyśpiewałeś nam kozę — ocenił Jacek Cygan.
Takich komentarzy, zwłaszcza w pierwszych edycjach było znacznie więcej. Dzisiaj są zabawnym wspomnieniem dawnych czasów.