Nagle spadły nowe wieści ws. Buddy. Aż można złapać się za głowę!
Sprawa Buddy jest wyjątkowo rozwojowa. Śledczy właśnie połączyli kolejne kropki, wszystko to może mieć nawet zasięg międzynarodowy. Prawnicy będą się głowić, jak wybrnąć z postawionych zarzutów. Przyszłość influencera nie wygląda zbyt optymistycznie.
Budda został zatrzymany przez CBŚP
14 października media obiegła informacja o nagłym zatrzymaniu popularnego influencera. Budda był znanym youtuberem zajmującym się motoryzacją, zaistniał w świadomości obywateli również ze względu na swoją filantropię. Mężczyzna dorobił się fortuny i chętnie dzielił się nią z potrzebującymi. Przekazał między innymi 100 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czy taką samą kwotę na dom dziecka. Niedawno zafundował domy modułowe dla osób poszkodowanych w powodzi.
Centralne Biuro Śledcze Policji najpewniej już od jakiegoś czasu przyglądało się działalności Buddy. Mężczyzna słynął również z organizowania loterii, w których widzowie mogli wygrać luksusowe samochody, nagrody finansowe, a nawet willę w Zakopanem. Po ostatniej z nich doszło do zatrzymania influencera. Zarzucono mu między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz pranie brudnych pieniędzy.
Budda i jego partnerka przebywają w areszcie
Razem z Buddą zatrzymano aż dziewięć innych osób, w tym jego partnerkę “Grażynkę”. Sąd podjął decyzję o objęciu pięciu z nich aresztem tymczasowym, który ma potrwać trzy miesiące. Pełnomocnik influencera zapowiedział już, że odwoła się od tej decyzji.
Ta decyzja jest dla nas zaskakująca, nieuprawniona i wykorzystamy na pewno prawo do jej zaskarżenia. Naszym zdaniem nie było żadnych podstaw do tego, żeby ten areszt stosować. Jest niewspółmierny, nieadekwatny i nieproporcjonalny – komentował prawnik dla “Przeglądu Sportowego”.
Tymczasem do sprawy angażują się również inni znani prawnicy, czyli Jacek Dubois i Roman Giertych. Pierwszy z nich ma się stać obrońcą Buddy, drugi próbuje dołączyć do składu “Grażynki”. Sytuacja wciąż jest jednak rozwojowa.
ZOBACZ TEŻ: Łukasz Zagrobelny opublikował czarno-białe zdjęcie. Ból ciężki do opisania
Pojawiły się nowe wieści w sprawie Buddy
Sprawa Buddy zaczyna się coraz bardziej komplikować. Okazuje się, że może ona sięgać nawet poza granice Polski. Odkryto powiązania pomiędzy youtuberem a międzynarodowym śledztwem dotyczącym oszustw finansowych. Kilka miesięcy temu w Niemczech skazano za spowodowanie szkody podatkowej na wysokość 50 mln Euro Marcina K., który prywatnie jest znajomym influencera. Według prokuratury zatrzymanie Buddy przez CBŚP to zaledwie początek długiej i krętej drogi do wyjaśnienia całej tej sytuacji.
Na ten moment trudno odpowiedzieć na pytania, które pojawiają się w głowach setek internautów. Nie wiadomo, czy oprócz zwykłej znajomości, influencer robił również interesy ze skazanym Marcinem K. Jasne jest jednak to, że to przykuło uwagę śledczych, którzy teraz będą próbowali rozpracować międzynarodową siatkę przestępczą. Na więcej szczegółów będzie trzeba jeszcze zaczekać.
