Monika Miller pokazała zdjęcia z wakacji. Fanka dojrzała tam noworodka! Nie wszystko jest takie, jakim się zdaje…
Choć w Polsce wciąż mamy temperatury, które bardziej niż z wrześniem kojarzą się z lipcem, Monika Miller i tak postanowiła wyjechać tam, gdzie jest jeszcze cieplej. Z urlopu wrzuciła kilka fotek. Szczególnie jedna z nich mocno skonsternowała fanów.
Monika Miller na urlopie
Monika Miller raptem kilka tygodni temu publikowała fotki z egzotycznej plaży w tureckim Bodrum. Jak się jednak okazuje, potrzeba odpoczynku była znacznie większa i jeden letni wyjazd do ciepłych krajów jej nie zaspokoił. Gdzie teraz jest?
Wokalistka i od niedawna także aktorka opublikowała ostatnio zdjęcia z egipskiego kurortu Hurghada, do którego każdego roku zlatują tysiące Polaków. Sądząc po fotografiach, Miller będzie wspominała wyjazd równie pozytywnie co reszta jej rodaków.
Monika Miller bez ogródek ujawniła, ile zarabia. Dokładnie tyle płacą jej znane markiMonika Miller kusi na wakacyjnych fotkach
Monika Miller wypracowała sobie naprawdę zgrabne ciało, którym lubi się chwalić, szczególnie w egzotycznych okolicznościach przyrody. Chętnie pozuje więc do plażowych fotek w bikini. Jedno z nich było szczególnie pikantne, bo piosenkarka wyeksponowała przede wszystkim swoje pośladki.
Poza własną figurą dumnie prezentowała także swojego partnera, w którym, sądząc po mediach społecznościowych, jest po uszy zakochana. Dodała także inne fotki, a w szczególności jedna z nich okazała się dla fanów myląca.
Monika Miller publikuje zdjęcie noworodka?
Pokojówki w kurortach all-inclusive mają w zwyczaju nie tylko sprzątanie pokoi, ale także dekorowanie ich świeżymi ręcznikami w artystyczny sposób. Te często są zwijane w kształt kwiatów czy łabędzi. Ta, która odpowiadała za pokój Miller przeszłą jednak samą siebie, bo z ręczników uplotła małpkę! Jej wygląd był jednak na tyle mylący, że niektórzy wzięli go za noworodka.
Jezu, myślałam, że na przedostatnim foto to noworodek
1. Polka weszła na porodówkę i zamarła. Najgorsze było wprost na przeciw niej
2. Polki masowo popełniły błąd zagrażający ich dziecku. Dotyczy niemal każdego, trzeba działać szybko