Milionerzy. Usłyszał pytanie o Koniec Świata, który znajduje się w Polsce i zdębiał. Zrezygnował z gry o milion
Teleturniej “Milionerzy” czekają spore zmiany. W kilku odcinkach specjalnych główna nagroda wzrośnie z jednego do dwóch milionów złotych. W swoich mediach społecznościowych produkcja wspomina kilka gier, w których uczestnik doszedł do ostatniego pytania. W jednym z takich przypadków mężczyzna usłyszał zagadnienie związane z Końcem Świata, który znajduje się w Polsce. Dalszy przebieg zdarzeń jest naprawdę zaskakujący.
Koniec Świata w Milionerach
Pan Maciej w Milionerach radził sobie doskonale. Jego wiedza i szeroki zakres zainteresowań pozwoliły mu na przebrnięcie przez 11 pytań i usłyszenie tego finałowego, owianego wręcz legendą zagadnienia. Stawką był milion złotych, ale tu zaczęły się schody.
- Skąd najdalej jest do Końca Świata znanego też jako Głuszyna-Podlas w Wielkopolskiem? - zadał pytanie Hubert Urbański.
Wariantami odpowiedzi były:
- A. z Nieba w Świętokrzyskiem
- B. z Czyśćca w Wielkopolskiem
- C. z Piekła w Pomorskiem
- D. z Raju w Łódzkiem
Kłopotliwe pytanie o milion w teleturnieju Milionerzy
Po usłyszeniu pytania wartego milion złotych w teleturnieju Milionerzy pan Maciej zrobił nietęgą minę i przyznał, że ma pustkę w głowie i nie ma żadnego skojarzenia . Do jego dyspozycji wciąż był “telefon do przyjaciela”, który postanowił wykorzystać.
Krzysztof, do którego dodzwonił się uczestnik, nie pomógł mu jednak w żadnym stopniu. Po chwili namysłu pan Maciej zdecydował się zrezygnować z dalszej gry i opuścić studio z czekiem opiewającym na kwotę 500 tysięcy złotych.
Uczestnik teleturnieju "Milionerzy" złapał się za głowę po usłysznieu prawidłowej odpowiedzi
Hubert Urbański początkowo wyglądał na skonsternowanego decyzją uczestnika, ale poprosił widownię o gromkie brawa dla pana Macieja. Prowadzący Milionerów przyznał, że mężczyzna osiągnął wspaniały wynik i zasłużył na niego w 100%.
Już po zakończeniu gry uczestnik przyznał, że jego jedynym tropem była odpowiedź C. z Piekła w Pomorskiem i to ją by zaznaczył, gdyby musiał odpowiedzieć na pytanie. Okazało się, że to właśnie ten wariant był poprawny i pan Maciej stałby się milionerem, gdyby poszedł za swoim przeczuciem. Po tej informacji mężczyzna aż złapał się za głowę.