„Milionerzy”. Uczestniczka poległa na samym początku gry, po pytaniu o „korpoludy” w studiu zapadła cisza
„Milionerzy” wymagają od uczestników nie tylko znajomości wiedzy ogólnej, ale również czujności. Wystarczy chwila nieuwagi, by popełnić pozornie oczywisty błąd. Przekonała się o tym jedna z uczestniczek.
Hubert Urbański w każdym odcinku programu TVN sprawdza wiedzę kandydatów, którzy marzą o wygraniu wielkich pieniędzy. Ostatni odcinek udowodnił, że nawet początkowe pytania potrafią stanowić duży problem.
„Milionerzy”. „Korpoludy” rozłożyły uczestniczkę na łopatki
Anna Samociuk z Warszawy najszybciej poradziła sobie z pytaniem eliminacyjnym, dzięki czemu zasiadła z Hubertem Urbańskim, by powalczyć o słynny milion.
Rozgrywka wydawała się być pod kontrolą, gdy graczka brawurowo przeszła przez pierwsze pytanie. Problem pojawił się jednak już przy gwarantowanej kwocie tysiąca złotych.
Brzmiało ono następująco:
Jeśli korpoludy ciężko pracują, to właśnie siedzą: A. w teczce, B. w paczce, C. w worku, D. w kopercie.
Uczestniczka nie ukrywała, że pytanie sprawiło jej trudność. Nie obyło się bez koła ratunkowego, w którym wyeliminowała dwie błędne odpowiedzi. Ostatecznie zaznaczyła opcję A, która okazała się zła.
Prawidłowa odpowiedź okazała się jednak łatwiejsza, niż by to mogło się wydawać. Huber Urbański wyjaśnił, że kobieta powinna skupić się na opcji C. Nie chodziło tutaj o tradycyjny worek, w którym trzymamy rzeczy, a angielskie słowo „work”, które oznacza po polsku „pracę”.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: