"Milionerzy": szło mu idealnie, padł na pytaniu o buraki cukrowe. Faktycznie jest takie trudne?
Gra Krzysztofa ze Żnina w teleturnieju “Milionerzy” podzieliła się na dwa odcinki. Do czasu przerwy mężczyzna był bezbłędny i szedł jak burza. Schody rozpoczęły się po zmianie ubrania i po przerwie.
Przy pytaniu za 20 tysięcy złotych uczestnik po raz pierwszy zdecydował się skorzystać z koła ratunkowego. Publiczność w tym przypadku okazała się być pomocna.
Publiczność pomogła przy trudnym pytaniu w "Milionerach"
Pytanie brzmiało: Gdzie powstała sztuczna wyspa, której w wyniku konkursu nadano nazwę Wyspa Estyjska?
Wariantami odpowiedzi były:
- A. na Adriatyku
- B. na Wiśle
- C. na jeziorze Śniardwy
- D. na Zalewie Wiślańskim
Krzysztof poprosił publiczność o pomoc, a ta w większości wskazała ostatnią opcję. Uczestnik programu “Milionerzy” przychylił się tej sugestii i doszedł do pytania o sumę gwarantowaną 40 tysięcy złotych. Tam był zmuszony skorzystać z dwóch kół ratunkowych.
Pytanie o przysłowie w teleturnieju "Milionerzy"
To pytanie było niezwykle ważne, bo mogło sprawić, że już na pewno mężczyzna będzie bogatszy o 40 tysięcy złotych. Hubert Urbański sprawdził znajomość przysłów:
Gdy w dobrym jest humorze, to zęby szczerzyć może:
- A. szczeżuja wuja
- B. dziewoja opoja
- C. karabela mściciela
- D. pierzasta iranka z ranka
Po wykorzystaniu koła pół na pół oraz telefonu do przyjaciela Krzysztof strzelił w odpowiedź B, która okazała się być poprawnym wariantem.
Pytanie o buraki cukrowe w "Milonerach"
Z pytaniem za 75 tysięcy uczestnik “Milionerów” nie miał kłopotu. Udział zakończył za to przy kolejnym zagadnieniu. Brzmiało ono:
Która z roślin jest zazwyczaj kontrolowana przez procentmistrza?
- A. burak cukrowy
- B. mak lekarski
- C. pszenica
- D. żyto
Krzysztof postanowił strzelić w odpowiedź D, a poprawną okazał się być wariant A. Przez tę pomyłkę stracił możliwość dalszej gry, ale wygrał gwarantowane 40 tysięcy złotych.
Źródło: ludzie.fakt.pl