Milionerzy: Czym jest potarka? Proponowane odpowiedzi zaskoczyły nawet Huberta Urbańskiego
W 501. odcinku programu „Milionerzy” na fotelu zasiadł Marcel Pawleta. Uczestnik zaczął grę z klasą, jednak bardzo szybko spotkało go zaskoczenie. Nawet Hubert Urbański był zdumiony proponowanymi odpowiedziami. Pytanie dotyczyło tajemniczej „potarki”.
„Milionerzy” niejednokrotnie zaskakiwali zarówno widzów przed telewizorami, jak i samych uczestników. Bywały sytuacje, kiedy graczom rzedły miny po tym, jak usłyszeli pytanie, które, na które byli pewni, że odpowiedzą bez problemu. Niejednokrotnie przekonaliśmy się, że program jest pełen niespodzianek — niekiedy nawet dla samego gospodarza.
Tym razem, w 501. odcinku grę kontynuował Jakub Nowicki, a kiedy nie udało mu się odpowiedzieć na pytanie za 10 tys., jego miejsce zajął Marcel Pawleta, magister prawa z Opola, telefoniczny doradca klienta. Zawodnik miał szczerą nadzieję, że opuści studio z milionem, aby móc rozwijać karierę i spełniać marzenia.
„Milionerzy”: Marcel usłyszał pytanie o „potarkę”. Odpowiedzi zaskoczyły nawet Urbańskiego
Marcel ruszył z kopyta i z miejsca dał się poznać, jako osoba ostrożna i metodyczna. Nawet znając odpowiedź na pytanie o stan USA, wolał najpierw przyjrzeć się wszystkim opcjom, co już wróżyło mu sukces, gdyż nie raz przekonaliśmy się, że w programie „Milionerzy” pośpiech może być wrogiem.
Kolejne pytanie, dotyczące warszawskiej „osy” produkowanej od 1959 roku nieco go zaskoczyło. Już wówczas wykorzystał pierwsze koło ratunkowe i ostatecznie, idąc za głosem publiczności postawił na „skuter”, dzięki czemu zdobył gwarantowany 1000 zł.
Wtedy przed zawodnikiem stanęło kolejne pytanie. Proponowane odpowiedzi sprawiły, że nawet Hubert Urbański
Tarka to owoc tarniny lub kawałek blachy z ostrymi dziurkami, a potarka to:
A. Owoc potarniny
B. Miseczka na warzywne wióry
C. Inaczej draska
D. Inaczej praska
– Nie słyszałem o „owocu potarniny”. B. jakoś też mi nie pasuje. Między C. a D. się waham tutaj – zastanawiał się Marcel i poprosił o kolejne koło ratunkowe.
Los zakpił sobie z uczestnika „Milionerów”, wskazując dwie odpowiedzi, które wytypował. Postanowił więc postawić wszystko na jedną kartę.
– Myślę, że jak się bawić, to się bawić i poproszę cię o zaznaczenie odpowiedzi C. ostatecznie. Najwyżej zostanę z tym tysiącem – stwierdził.
W tym momencie Hubert Urbański stwierdził, że sam chętnie pozna odpowiedź, ponieważ nigdy nie słyszał podobnej nazwy. Wygląda na to, że kiedy Marcel głośno zastanawiał się nad pytaniem, to samo w głowie robił gospodarz. Jednak kiedy przeczytał rozwiązanie, zawodnik w pierwszej chwili nawet nie zareagował. Dopiero po powtórzeniu dotarło do niego, że udzielił poprawnej odpowiedzi.
Ryzyko się opłaciło. Uczestnik zdobył 2000 zł i mógł kontynuować grę, jednak… dopiero w następnym odcinku.
Znaliście odpowiedź?
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Hubert Urbański na zdjęciu w młodości. Gwiazda TVN złamała niejedno serce?
- „Nasz nowy dom”: Kim naprawdę jest Martyna Kupczyk? Pani architekt jest bardzo ciekawą postacią
- „Sanatorium miłości”: Nina Busk przed śmiercią miała dwa życzenia. Chodziło o jej pogrzeb
