"Milionerzy": co utworzyło frazeologizm z wyrażeniem z cicha? Gracz poległ
Teleturniej “Milionerzy” od wielu lat dostarcza rozrywki i wiedzy swoim fanom. Na wizji programu często zdarza się, że uczestnik ma problem z pozornie łatwym pytaniem. Taka sytuacja miała miejsce w ostatnim odcinku programu. Fani są mocno zdziwieni niewiedzą biorącego udział w rozgrywce.
Pytanie dotyczące związku frazeologicznego było drugim dla pana Dawida. Jego stawką była więc gwarantowana kwota 1000 złotych.
"Milionerzy": bezcenna reakcja uczestnika
Z pierwszym pytaniem mężczyzna też miał kłopot. Wykorzystał na nim koło ratunkowe: pytanie do publiczności.
Pytanie za 1000 złotych, zadane przez Huberta Urbańskiego brzmiało:
- Co utworzyło frazeologizm z wyrażeniem z cicha?
Wariantami odpowiedzi były:
- A. pęk
- B. pękł
- C. pękał
- D. pęknął
Pierwsza reakcja uczestnika po odczytaniu pytania była bezcenna.
- Matko boska - wypalił pan Dawid.
Po ponownym przeczytaniu wariantów odpowiedzi wcale nie było lepiej.
- Masakra - powiedział pan Dawid.
Hiszpanów zamurowało. Tak wczoraj Anna Lewandowska pokazała się w tłumie ludzi"Milionerzy": pytanie o związek frazeologiczny
Uczestnik przyznał, że gdyby miał strzelać, to wybrałby odpowiedź B. Zdecydował się jednak na wzięcie koła ratunkowego w postaci “pół na pół”. Wariant, nad którym się zastanawiał, zniknął z tablicy i zostały odpowiedzi A oraz D.
- Świetnie wykorzystane koło ratunkowe - przyznał Hubert Urbański.
Po chwili namysłu mężczyzna poprosił o zaznaczenie odpowiedzi D, czyli pęknął. Jego kolega, z którym udał się do studia, przyznał, że nie wie, jaka jest poprawna odpowiedź. Niestety dla pana Dawida, prawidłowym wariantem było A, czyli pęk.
"Milionerzy": co oznacza "z cicha pęk"?
Hubert Urbański rozjaśnił na antenie teleturnieju “Milionerzy” co oznacza związek frazeologiczny “z cicha pęk”.
- Mówimy tak o kimś, kogo byśmy nie posądzili o to, co właśnie zrobił. Taką osobę możemy też nazwać cichą wodą - przyznał prowadzący.
Podobne kłopoty w jednym z poprzednich odcinków “Milionerów” miała uczestniczka, której spytano o to, czego nie można wyżąć. Potrzebowała pomocy w postaci koła ratunkowego.
