Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Mężczyzna pokazał zdjęcia martwej żony i córki
Kamil Olek
Kamil Olek 04.09.2021 15:48

Mężczyzna pokazał zdjęcia martwej żony i córki

mężczyzna
screen / Zach Kincaid / Facebook

Żona Zacha Kincaida zginęła w spowodowanym przez pijanego kierowcę wypadku samochodowym, w jednym z miast amerykańskiego stanu Kalifornia. Zaledwie 29-letnia Krystil była w 9. miesiącu ciąży. Niestety, mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować ani jej, ani dziecka. Po śmierci kobiety mąż zdecydował się na niezwykły krok. Mężczyzna chciał tym samym uświadomić społeczeństwo w kwestii skali problemu, jakim są na kierujący pod wpływem alkoholu, a jednocześnie dać do myślenia stanowym władzom.

Mężczyzna opublikował zdjęcia martwej żony

Zach zamieścił w mediach społecznościowych fotografie, wykonane w trakcie ostatniego pożegnania jego partnerki i nienarodzonej córki. Na zdjęciach widzimy ciało Krystil w otwartej trumnie, a także nieżyjącą córkę w ramionach ojca.

– Dowiedziałem się, że w pełni rozwinięty płód nie jest uważany za osobę w stanie Kalifornia… Człowiek, który uderzył w samochód Krystil, został oskarżony tylko o śmierć mojej żony, ale już nie córeczki… – powiedział mężczyzna krótko po zdarzeniu.

Zach relacjonował również, że tuż przed śmiercią Krystil słyszał jej krzyk, rozmawiała z nim bowiem przez telefon (używają zestawu głośnomówiącego).

– Ostatni krzyk w jej życiu… Słyszę go co noc – przyznał.

Wypadek spowodował Marcos Forestal, mistrz świata Międzynarodowej Federacji Bokserów, wracający ze zwycięskiej walki. Kobieta osierociła zaś trójkę dzieci, a także pasierbicę.

Rozumiecie decyzję Zacha w kwestii publikacji zdjęć?

Zobacz zdjęcia:

Źródło: Popularne

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
  2. Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
  3. Córka Adam Małysza przekazała radosne wieści

Powiązane
Chłopaki nie płaczą
Znasz “Chłopaki nie płaczą” na pamięć? To kto to powiedział? Nawet najwięksi fani będą mieli problemy