MET Gala 2024: te gwiazdy zaliczyły prawdziwe wpadki modowe

MET Gala 2024: wpadki modowe

Po podsumowaniu tych najlepszych oraz tych najdziwniejszych przyszedł niestety czas na najgorsze stylizacje. Jak co roku MET Gala oprócz wielu zachwytów dostarczyła też wiele zawodów i przykrych rozczarowań. Przypomnijmy, że temat przewodni tegorocznej imprezy to: „Sleeping Beauties: Reawakening Fashion”. Niektóre gwiazdy, które słynęły z wyszukanego smaku, tym razem nie stanęły na wysokości zadania. 

Przedstawiamy przegląd tych kreacji, które zdecydowanie nie zachwyciły. Należy je podzielić na kilka kategorii: najbardziej odbiegające od motywu przewodniego, nudne i nieprzyciągające wzroku oraz zwyczajnie złe i niedopasowane.

Choć Chris Hemsworth prezentuje się elegancko w garniturze w pustynnym odcieniu, ten strój kompletnie nie oddaje klimatu tegorocznej MET Gali. Na tle kwiecistych kreacji i mrocznych, teatralnych stylizacji wypada zwyczajnie blado. Aktor nie przykuwa wzroku niczym oprócz swojej naturalnej urody.

Choć Jennifer Lopez jak zwykle wygląda przepięknie, to ta stylizacja wygląda na niej po prostu nudno. Niektórzy powiedzieliby, że to typowy strój, w jakim mogła się pokazać amerykańska aktorka. W podobnych sukniach widzieliśmy ją już niejednokrotnie i kolejny taki wybór sprawia, że zawiesimy na niej oko tylko na chwilę.

Podobny problem odnotowała aktorka Huma Abedin. Choć suknia jest poprawna, a zwierzęce elementy w postaci motyli i ważek próbują nawiązywać do tematu przewodniego, całość prezentuje się nijako i nudno. Na tle innych celebrytów nawet tak żywy kolor potrafi wypaść blado. Na plus ocenić trzeba jednak krój sukienki, który idealnie pasuje do sylwetki aktorki.

Jennifer Lopez w samej biżuterii na MET Gali. Co za odwaga Czytaj dalej Met Gala 2023. Najlepiej ubrane gwiazdy "modowych Oscarów": Hathaway, Hayek, Rodrigo i nie tylko Czytaj dalej

Te stylizacje były po prostu złe

Czasem, choć chcielibyśmy pokazać się z jak najlepszej strony, na naszych chęciach wszystko się kończy. Nie każda stylizacja zaprezentowana podczas tegorocznej MET Gali była dobrze dopasowana do celebryty, który ją wybrał. Dziwne kroje i fasony, choć sprawiają olbrzymie wrażenie i przykuwają wzrok, czasem wyglądają po prostu źle. Kilka takich kreacji mogliśmy wyhaczyć na słynnych schodach i tym razem.

Tego rodzaju wpadka modowa przytrafiła się Alexandrze Michler Kopelman. Choć suknia, którą założyła na słynną imprezę, jest kwiecista i kojarzy się z motywem przewodnim, jej krój sprawia, że proporcje kobiety całkowicie zanikają. Podwójna spódnica, jedna bufiasta, a druga luźno opadająca, powodują skojarzenie z… babeczką. Nie jesteśmy pewni, czy na pewno taki był cel.

Podobny problem jest ze stylizacją Emmy Mackey. Aktorka założyła bardzo ładną, zwiewną suknię, która jednak na pierwszy rzut oka bardziej przypomina koszulę nocną niż kreację wieczorową. W połączeniu z długimi, bordowymi kozakami oraz brakiem makijażu i stylizacji włosów, aktorka wygląda, jakby właśnie wstała z łóżka i po prostu wyszła z domu. Emma Mackey nie potrzebuje kosmetyków, aby wyglądać pięknie, ale lepiej dopasowana sukienka odczarowałaby całą stylizację. Na dodatkową uwagę zasługuje jej kolor, który zlewa się z karnacją aktorki.

Stylizacja Jordana Rotha to idealny przykład tego, jak bardzo można przekombinować temat MET Gali. Producent postawił na kwiecisty strój sięgający od czubka głowy aż po podłogę. Sam zamysł jest naprawdę wyszukany i intrygujący, szczególną uwagę przykuwają brązowe róże na samym dole sukni. Jednak trzeba przyznać, że całość prezentuje się po prostu dziwnie, a cała sylwetka producenta po prostu zanika.

ZOBACZ TEŻ: MET Gala 2024: beżowy cud architektury. Rzeźbiona suknia robi wrażenie

Te stroje nie mają związku z MET Galą?

Zazwyczaj motywy przewodnie imprezy są dość enigmatyczne i pozostawiają duże pole do interpretacji. Dlatego podczas MET Gali możemy znaleźć najróżniejsze style, fasony i kolory, które mogą stanowić spójną całość. Nie zawsze jednak celebryci przywiązują dużą wagę do tego, w czym występują na słynnych schodach.

Nie ma pewności, czym kierował się Jamie Dornan zakładając ten strój, ale na pewno nie Śpiącą Królewną. Z początku kreacja prezentuje się zwyczajnie nudno, po dłuższej chwili uwagę przyciąga materiał, z którego zostały zrobione płaszcz, kamizelka, koszula i krawat. Brak tu jednak zgodności z tematem przewodnim, co powinno być jednak respektowane przez celebrytów.

Strój Rity Ory spełnia na pewno również kryteria tych najbardziej kontrowersyjnych. Trudno powiedzieć, czy to na pewno sukienka, bowiem składa się przede wszystkim z kolorowych sznureczków przewieszonych przez ramię. Wygląda na to, że anielskie włosy, które niemal pół roku temu ozdabiały czyjąś choinkę, tym razem wylądowały na ciele wokalistki. Brak tu jakiejkolwiek dostrzegalnej inspiracji tematem przewodnim.

Jeśli chodzi o stylizację Kylie Minogue, tu również próżno szukać powiązania z motywem Śpiącej Królewny. Połyskująca cekinowa suknia może zachwycić i przykuć wzrok, jednak mogłaby zostać ubrana na każdą inną okazję i wzbudziłaby takie same emocje. Całość wygląda jednak jak wykonana z przetartego dżinsu.