Matthew Perry robił to od dziecka. Nie mógł się powstrzymać nawet kilka godzin przed śmiercią

Przyczyna śmierci Matthew Perry'ego

Przyczyna śmierci Matthew Perry'ego pozostaje nieznana. Zgodnie z medialnymi doniesieniami, sekcja zwłok została już przeprowadzone, ale służby oczekują na wyniki badań toksykologicznych aktora. Jak zapewnia policja, na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych narkotyków ani śladów, które wskazywałyby na udział osób trzecich. Zgodnie z doniesieniami portalu „Page Six” w domu aktora znaleziono jednak wiele leków na receptę, w tym leki przeciwdepresyjne, przeciwlękowe i lek na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc.

W mediach pojawiły się pewne szczegóły odnośnie tego, jak Matthew Perry spędził swój ostatni dzień. 

Przechodzi ludzkie pojęcie, co dzieje się pod domem Matthew Perry'ego. Rodzina wydała pilne oświadczenie Czytaj dalej

Matthew Perry mógł zostać zawodowym sportowcem

Matthew Perry był znanym aktorem uwielbianym na całym świecie, ale niewiele brakowało, a widzowie nie poznaliby go jako Chandlera z serialu „Przyjaciele”. W dzieciństwie aktor zaczął trenować tenis, a nawet wygrywał juniorskie zawody. Swoją przygodę z tym sportem zakończył jednak w wieku 15 lat i skupił się na aktorstwie. 

Fanem tenisa pozostał jednak do końca życia i chętnie zasiadał na trybunach zawodów. W 2022 roku wziął udział w finale US Open, w którego finale o złoto walczyła Iga Świętek. Aktor skomentował wówczas jej post, w którym tenisistka zachwycała się jego obecnością na trybunach.

Co Matthew Perry robił w dniu swojej śmierci?

Tenis to nie jedyna dziedzina sportu, która pasjonowała Matthew Perry'ego. Aktor uwielbiał także hokeja i pickleball, który jest sportem nieco podobnym do tenisa, ale rozgrywanym na mniejszym boisku. Jak ujawnił w rozmowie z NBC News Matt Manasse – trener pickleballa i przyjaciel Perry'ego – 54-latek uprawiał ten sport cztery lub pięć razy w tygodniu. Mężczyzna powiedział:

Zakochał się w tym sporcie i bardzo chciał go wykorzystać do powrotu do zdrowia. To była nowa rzecz, w którą mógł się zaangażować i mieć w swoim kalendarzu. Każdy, kto miał z nim kontakt, naprawdę dbał o jego powrót do zdrowia, a z drugiej strony jemu naprawdę zależało na nas. 

Aktor pojawił się na korcie także w dniu swojej śmierci. Zgodnie z doniesieniami miał jednak skrócić swój trening z powodu zmęczenia zaledwie kilka godzin przed tym, jak odkryto jego ciało. 

Źródło: Super Express, NBC News, Daily Mail