Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Matka Tomasza Komendy skomentowała jego śmierć
Sara Karmańska
Sara Karmańska 22.02.2024 08:53

Matka Tomasza Komendy skomentowała jego śmierć

Matka Tomasza Komendy skomentowała jego śmierć, fot. MARCIN SMULCZYNSKI/East News, kadr z programu „ Uwaga! TVN” prod. TVN
Matka Tomasza Komendy skomentowała jego śmierć, fot. MARCIN SMULCZYNSKI/East News, kadr z programu „ Uwaga! TVN” prod. TVN

21 lutego media obiegła wiadomość o śmierci Tomasza Komendy. Mężczyzna, którego sprawę śledziła cala Polska, w 2004 roku został skazany na 25 lat więzienia za zbrodnię, której nie popełnił. Koniec końców Komenda został uniewinniony w 2018 roku przez Sąd Najwyższy. Matka Tomasza Komendy skomentowała jego śmierć.  

Matka Tomasza Komendy nigdy nie zwątpiła w jego niewinność

Tomasz Komenda został skazany za zbrodnię zgwałcenia i zamordowania 15-letniej dziewczyny. Do strasznej tragedii doszło w sylwestrową noc 1996/1997, Komenda nie miał z nią jednak nic wspólnego. Na skutek szeregu błędów, wśród których można wymienić między innymi niedopełnienie obowiązków przez policjantów, ukierunkowanie śledztwa przez świadków czy nierzetelność opinii biegłych, mężczyzna został uznany za winnego zbrodni, której nie popełnił. 

Tomasz Komenda w więzieniu spędził 18 lat. Przez cały ten czas mógł liczyć na wsparcie bliskich, a w szczególności mamę, która przez cały czas walczyła o jego wolność. Nigdy bowiem nie przestała wierzyć w jego niewinność. Także po jego wyjściu na wolność nie ustawała w wysiłkach, by pociągnąć do odpowiedzialności osoby odpowiedzialne za to, że jej syn najlepsze lata swojego życia spędził w więzieniu, gdzie przeżywał prawdziwą gehennę.

Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda miał w życiu jeden cel Matka Tomasza Komendy nie miała z nim kontaktu

Matka Tomasza Komendy zdradziła, jak wyglądały ich relacje

W ostatnich latach relacje między rodziną były dość napięte. Po wyjściu Tomasza Komendy z więzienia wszystko wydawało się iść ku dobremu. Mężczyzna zakochał się, zaręczył, spodziewał się dziecka, a także pracował w fundacji braci Collins. Jego zachowanie miało diametralnie zmienić się jednak po otrzymaniu przez mężczyznę zadośćuczynienia, które opiewało na kwotę bliską 13 milionów złotych. Tomasz Komenda zrezygnował z pracy, rozstał się z narzeczoną, zgodnie z jej opowieściami miał nie widywać się także z dzieckiem. Ponadto Komenda zerwał kontakt także z najbliższą rodziną. Jak zdradziła jego mama w rozmowie z „Onetem” ze stycznia tego roku, nie mieli z nim kontaktu od trzech lat. Zdaniem jego bliskich, za taką sytuację odpowiedzialny jest starszy brat Tomka, Gerard, zwany także Maćkiem. Teresa Klemańska zapewniała jednak, że zawsze będzie u nich mile widziany. 

Kocham Tomka. Gdy zapuka do drzwi, zawsze mu otworzę. Tylko on tego nie zrobi, bo jest tak stłamszony przez Maćka. Zmanipulowany. Żyje w złotej klatce, jest pod cholerną kontrolą.

Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF

ZOBACZ TEŻ: Przed śmiercią Komenda odciął się od bliskich. „Miał złych doradców”

Matka Tomasza Komendy skomentowała jego śmierć

Mama Tomasza Komendy, Teresa Klemańska, po śmierci syna ujawniła, że to straszny czas dla całej rodziny. Jak zdradziła, niestety nie udało im się pojednać przed jego śmiercią. Kobieta, która ani razu nie zwątpiła w niewinność syna, ujawniła, że nigdy nie zdoła pogodzić się z jego odejściem.

To dla mnie i całej rodziny straszny czas. (…) Ale z jego śmiercią nie pogodzę się nigdy – powiedziała w rozmowie z portalem„salon24”.

Teresa Klemańska zwróciła się także z apelem o uszanowanie ich prywatności. Pogrzeb Tomasza Komendy został zaplanowany na poniedziałek 26 lutego.

Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF

Źródło: salon24, Onet