Znaczące słowa Marzeny Rogalskiej w ,,Pytaniu na śniadanie”. Fani zachwyceni odwagą prowadzącej
Do bardzo zaskakującej sytuacji doszło podczas jednej z ostatnich audycji Pytania na śniadanie. Prowadząca Marzena Rogalska niedosłownie, jednak z wyraźnym przekazem dała do zrozumienia, że popiera strajk wolnych mediów, kwitując program słowami: Dziś nie jest nam do śmiechu. Sytuacja została podkręcona na jej Instagramie.
Protest Media bez wyboru zawładnął wczoraj całą Polską. Dołączyły się do niego praktycznie wszystkie największe stacje telewizyjne (poza TVP), radiowe, strony internetowe, oraz prasa. Marzena Rogalska najprawdopodobniej także wspiera strajk mediów.
Marzena Rogalska wspiera strajk mediów?
Wiele wskazuje na to, że prowadząca poranny program TVP Pytanie na śniadanie, Marzena Rogalska wspiera protest mediów przeciwko projektowi Ministerstwa Finansów, który zakłada nałożenie na portale internetowe, telewizje, radio, prasę, kina i firmy billboardowe nowego podatku od reklam.
Takie przypuszczenia pojawiły się zaraz po emisji środowego wydania Pytania na śniadanie, pod którego koniec użyła słów, które dla wielu telewidzów mogły być nie byle jakim zaskoczeniem. Dziennikarka wykazała się naprawdę wielką odwagą, gdyż program emitowany jest na żywo.
– Dzisiaj nam nie jest do śmiechu – powiedziała Marzena Rogalska pod koniec śniadaniówki TVP.
Oczywiście chwilę po tym w internecie pojawiło się mnóstwo przypuszczeń, sugerujących wspieranie przez Rogalską strajku mediów. Pod ostatnim wpisem na Instagramie dziennikarki wielu ludzi podziękowało jej za te słowa, pisząc, że teraz zawsze znajdzie się dla niej praca w wolnych mediach. Jedna z internautek przytoczyła jej słowa, na to gwiazda TVP odpowiedziała:
– Bo nie jest – potwierdza Marzena Rogalska. Dodatkowo pod innym z komentarzy popierającym strajk wolnych mediów dziennikarka zostawiła serduszko. Uważacie, że reprezentantka TVP faktycznie wspiera akcję Media bez wyboru?
Strajk wolnych mediów
Media protestowały przeciwko wprowadzeniu podatku od reklam. Wczoraj, tj. 10 lutego Polacy nie mogli oglądać swoich ulubionych programów (poza TVP). Nie funkcjonowały takie stacje telewizyjne jak: TVN, czy Polsat, z kolei stacje radiowe: RMF FM, Radio ZET, TOK FM, czy Radio ESKA nie nadawały swoich audycji. Na wielu stronach internetowych wystosowano otwarty list, m.in. na rmf24.pl, gdzie można było przeczytać:
– Trwa protest niezależnych mediów przeciwko planowanemu przez rząd wprowadzeniu dodatkowego podatku od reklam emitowanych w Telewizji, Radiu i Internecie wprowadzanego pod pretekstem walki z pandemią Covid-19 – widniał napis na stronie rmf24.pl.
Protest mediów był jednym z niewielu dni w historii, pośród których funkcjonowanie mediów było praktycznie całkowicie wyłączone. Dzisiaj już wszystko wróciło do normy.
Zobacz zdjęcie:
Marzena Rogalska zakończyła wczorajszy odcinek programu Pytanie na śniadanie słowami – Dzisiaj nam nie jest do śmiechu, co wywołało domysły, że wspiera protest wolnych mediów.
Na swoim Instagramie dziennikarka niejako potwierdziła tę tezę.
Artykuły polecane przed redakcję Lelum:
- Jolanta Kwasniewska zdeklasowała konkurencję. Polacy darzą ją wielką sympatią
- Syn Magdy Gessler wyjaśnił, dlaczego ich pączki kosztują 11 zł. Jest nagranie
- Doda pokazała, jak świętuje. Fani zachwyceni, zdjęcie zdradza powód
Źródło: jastrzabpost.pl
