To jest WOJNA! Rodowicz chce od byłego męża MILIONÓW! Natychmiast
Jednak WOJNA! Maryla Rodowicz rozwiodła się z Andrzejem Dużyńskim. Z informacji, jakie wypłynęły do mediów, wydawać by się mogło, że ex-małżonkowie dogadali się, a sprawa podziału majątku zostanie załatwiona elegancko. Okazuje się jednak, że piosenkarka zażądała od swojego męża milionów, a dom w podwarszawskim Konstancinie jej nie wystarczy.
Jak podawały media, Maryla Rodowicz miała otrzymać od swojego byłego męża wille w Konstancinie i comiesięczne alimenty na jej utrzymanie. Piosenkarka przejęła również część majątku, którego dorobiła się wraz z byłym mężem w trakcie trwania małżeństwa. Teraz okazuje się, że gwiazda nie chce comiesięcznych wpłat, a zdecydowanie woli dostać kilka milionów złotych, natychmiast!
Wojna! Rodowicz chce od byłego męża milionów
W rozmowie z Super Expressem były mąż gwiazdy – Andrzej Dużyński wyznał:
– Mieliśmy szanse na poukładanie tego małżeństwa i zgodę, ale do tego trzeba było spokojnej rozmowy o tym, co było dobre, a co złe. Życie z gwiazdą to nie bal, jak w piosence Maryli, niestety.
Z relacji Dużyńskiego wynika, że piosenkarka obiecała mu zachowanie prywatności. Ma do niej ogromny żal, ponieważ zaledwie dwa dni później Maryla Rodowicz udzieliła wywiadu, w którym mówiła rozstaniu:
– Szansy na rozmowę nie otrzymałem, Maryla wolała rozmawiać z dziennikarzami, a nie z mężem. Jeszcze w czwartek, na spotkaniu z prawnikami zapewniała, że nie będzie handlować naszą prywatnością, a już dwa dni później, w wywiadzie, którego udzieliła, czytam o sobie rzeczy, które są chwytami poniżej pasa. Mam tego dość, czy ja opowiadam o tym, jakie wady Maryli znosiłem przez całe życie? Nie, bo to nasza prywatna sprawa! – skomentował Dużyński.
Piosenkarka również ma żal by byłego męża. Uważa, że rozwód jest jego winą, w końcu to on wdał się w romans:
– To nie ja się wyprowadziłam, to nie ja zdradziłam. Mąż przecież układa sobie życie, więc rozwód jest konieczny.
Andrzej Dużyński postanowił skomentować żądania piosenkarki:
– Mam szacunek do 30 lat, które wspólnie przeżyliśmy i dlatego spokojnie podchodzę do każdego spotkania z Marylą, ale i ja mam swoje warunki. Potrzebuję spokoju, by zarabiać pieniądze, na których jej tak zależy, a ona robi wszystko, by ten spokój zniszczyć i skłócić rodzinę.
Co myślicie o całej sprawie, czy to Maryla Rodowicz zachowuje się nieelegancko? A może zdrady męża, o których mówi, spowodowały w niej złość?
źródło: se.pl