Marta Manowska dodała przykry wpis. Ciężko pogodzić się z zaistniałą sytuacją
Marta Manowska opublikowała wzruszający wpis na Instagramie. Prezenterka telewizyjna nie może poradzić sobie z okrucieństwem, które spadło na mieszkańców Ukrainy. Prosi o wsparcie wolontariuszy i fundacji pomagającej najmniejszym ofiarom wojny.
Marta Manowska jest znana jako ciepła i pełna empatii gospodyni hitów TVP Rolnik szuka żony oraz Sanatorium miłości. Wrażliwa prezenterka telewizyjna została przygnieciona natłokiem straszliwych informacji, które nie opuszczają nas przez ostatnie dni.
Gwiazda na Instagramie udostępniła post, w którym wyjawiła, jak wygląda jej codzienność. Dziennikarka czuje się bezradna.
Marta Manowska prosi o wsparcie dla Ukrainy
Obecna sytuacja za naszą wschodnią granicą zatrważa ogromem krzywd, jakie wyrządzają wojska rosyjskie niewinnym mieszkańcom Ukrainy. Ludność cywilna pozostawiła cały dobytek, by w popłochu skryć się przed atakami powietrznymi wojsk Putina. Część uciekinierów znalazła tymczasowe schronienie w naszym kraju, ale pomimo ogromnej pomocy wolontariuszy, wsparcie jest cały czas potrzebne.
Marta Manowska na profilu w mediach społecznościowych udostępniła post uwzględniający najważniejsze wydarzenia ubiegłych dni. Gospodyni hitów TVP nie ukrywa, że dramat wschodnich sąsiadów obija się również na naszym zdrowiu fizycznym i psychicznym.
– Ciężko to wytrzymać. Ciężko pracować. Ciężko robić cokolwiek innego. Wczorajsza śmierć 18 – miesięcznego dziecka, ostrzelanie korytarza humanitarnego rujnuje psychikę. Wszyscy walczymy, działamy. Moi przyjaciele 10 dobę praktycznie bez snu, odbierają ludzi z granicy, odbierają telefony cały czas — wyjaśniała Marta Manowska.
Prezenterka telewizyjna zwróciła uwagę na tragiczną sytuację na polskich dworcach kolejowych. Wiele osób pomaga z czystej życzliwości serca, jednak nadal w budynkach komunikacji kolejowej ludzie zasypiają na podłogach. Wolontariusze często resztką sił wspierają przybywających uciekinierów.
– Nasz ośrodek działa, @fundacjaherosi przyjmuje dzieci i wysyła dalej na leczenie. Ale to nadal dzieci z białaczką, uciekające przed wojną, które nie mają szansy wyspać się choćby jedna noc. Gdy myślę o tym, jak czuję się, gdy nie śpię jedna noc, jak boli ciało. A tu zimno, brak bezpieczeństwa, brak domu. BEZRADNOŚĆ — wspomniała Marta Manowska, solidaryzując się z cierpiącą ludnością Ukrainy.
Na koniec wpisu prezenterka pogratulowała postawy każdego z wolontariuszy, którzy od początku wojny chętnie pomagają potrzebującym obywatelom Ukrainy. Zwykła życzliwość i datki artykułów codziennego użytku są teraz na wagę złota.
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Prywatna korespondencja Muchy trafiła do sieci. Niemożliwe okropne wiadomości. „Zachowujesz się jak Putin”
- Wszystko nagle się zatrzymało. Sceny, jakich jeszcze nie było w „Pytaniu na śniadanie”
- Sama ukręciła na siebie bicz? Wielka afera po oświadczeniu Maryli Rodowicz. „Brak taktu i kultury”