Marian Lichtman nie odwiedził grobu Krzysztofa Krawczyka na Wszystkich Świętych. Uda się tam innego dnia
Marian Lichtman to nie tylko kolega z zespołu Krzysztofa Krawczyka, ale prywatnie także jego wielki przyjaciel. Można było więc spodziewać się, że muzyk we Wszystkich Świętych odwiedzi grób zmarłego przed rokiem wokalisty. Tak się jednak nie stało. Wytłumaczył nam dlaczego.
Okazuje się, że powodem wcale nie jest brak chęci upamiętnienia przyjaciela, bo ta jest wielka. Artysta po prostu nieco inaczej sobie to wszystko zaplanował.
Kiedy Marian Lichtman odwiedzi grób Krzysztofa Krawczyka
Marian Lichtman w rozmowie z nami wytłumaczył, że bardzo chce odwiedzić grób Krzysztofa Krawczyka i zrobi to wraz z małżonką, ale akurat nie wybrał się tam we Wszystkich Świętych. Jak wyjaśnił, rozkłada sobie jeżdżenie po grobach na kilka dni, by uniknąć pośpiechu i tłoku.
– Pojedziemy tam jutro lub pojutrze — postanowił artysta.
Wyjaśnił, że we Wszystkich Świętych na cmentarzach zawsze jest ogromny tłok, co utrudnia nie tylko obcowanie ze zmarłymi, ale też choćby znalezienie bliskiego miejsca parkingowego. Muzykowi zależy na tym, by spędzić czas przy grobie przyjaciela w spokoju.
– Nie chciałem widzieć tych ludzi wszystkich, też tych, z którymi mam złe stosunki dyplomatyczne — wytłumaczył Lichtman.
Marian Lichtman o Wszystkich Świętych
Marian Lichtman zwrócił także uwagę na bardzo ważną kwestię dotyczącą Wszystkich Świętych. Zauważył, że przecież nie musi być to święto jednodniowe. Liczy się w końcu odpowiednie wspomnienie zmarłych, które istotne jest nie tylko 1 listopada.
– My sobie rozkładamy to święto, można powiedzieć — wyjaśnił.
Artysta zaznaczył, że już drugi rok z rzędu obchodzi ten podniosły okres w ten sposób. Nie ma wątpliwości, że jest to nie tylko wygodne, ale także pozwala na poważniejszą chwilę zadumy nad każdym zmarłym. Niewykluczone, że w przyszłych latach więcej osób weźmie z Lichtmana przykład.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
- Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
- Żona Rutkowskiego i znicze warte kilka tysięcy wywołały falę śmiechu w sieci. Nagranie z jej udziałem zostało przerobione