Marcin Miller wyszedł na scenę. Widownia odśpiewała mu „sto lat”, piękny koncert gwiazdora
Marcin Miller to jeden z najważniejszych wokalistów dla całego gatunku disco polo. Jego zespół „Boys” wykreował wiele ponadczasowych hitów. Lider formacji wciąż jest doceniany przez fanów i media, czego najlepszym dowodem jest ostatni koncert w Rzeszowie.
W dniu tego wydarzenia mężczyzna obchodził bowiem 52. urodziny. Gdy wyszedł na scenę, został uraczony nie lada niespodzianką.
Marcin Miller dostał urodzinową niespodziankę
Wczoraj w Rzeszowie organizowany był „Najlepszy Koncert Świata”, którego patronem była radiostacja VOX FM. Na scenie pojawiły się liczne gwiazdy muzyki disco polo. Marcin Miller był jedną z nich. Gdy wyszedł na scenę, widzowie wyśpiewali mu klasyczne „Sto lat”. Na tym się jednak nie skończyło.
Lider legendarnej formacji dostał jeszcze od organizatorów absolutnie wyjątkowe prezenty. Ci podarowali mu bowiem urodzinowy tort, a także obraz przedstawiający jego karykaturę. Marcin Miller już nie raz pokazywał, że ma duże poczucie humoru i spory dystans do siebie, więc z pewnością był z tego podarku bardzo zadowolony.
Warto dodać, że całkiem niedawno Marcin Miller miał nie mniejsze powody do świętowania. W marcu zespół „Boys” obchodził bowiem swoje ćwierćwiecze. Przez 25 lat działalności artystycznej muzycy wylansowali mnóstwo przebojów. Największymi z nich są: „Jesteś szalona” oraz „Wolność”.
„Boys” wydali przez ten czas aż 20 albumów. Ostatni z nich miał premierę w 2017 roku. Co ciekawe, Marcin Miller próbował także swoich sił jako solowy artysta. Na swoim koncie ma dwa krążki. Pierwszy z nich pojawił się na pułkach sklepowych w 1999 roku, a drugi 17 lat później.
Zobacz post:
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Pilna wiadomość dla rodziców. Właśnie ruszyła ważna akcja
- Używasz perfum? O jednej rzeczy możesz nie mieć pojęcia, zdumiewające informacje
- Ujawniono zarobki Maryli Rodowicz w „The Voice Senior”. Pozostali jurorzy będą zazdrościć?
Źródło: se.pl