Mam Talent. Na przesłuchaniu pojawili się więźniowie. Zaskakująca reakcja jury
Mam Talent to program, w którym mogliśmy wiele razy oglądać wzruszające historie uczestników. Tym razem stało się coś, co zaskoczyło samych jurorów. Na scenie wystąpili więźniowie, którzy na przepustce oddają się muzyce i postanowili spróbować swoich sił w talent show.
Tego w programie jeszcze nie było! Jurorzy, choć widzieli naprawdę wiele, to tego typu historii życia, jeszcze nikt nie przedstawił. Na scenie pojawili się więźniowie z bluesową piosenką. Jeden z mężczyzn szczególnie zaskoczył, kiedy wyznał, że jest kościelnym organistą. To wyznanie szczególnie zszokowało Agnieszkę Chylińską.
Mam Talent: więźniowie zaskoczyli jury
Mężczyźni, którzy tworzyli Wojkowicki Zespół Bluesowy, to osadzeni w Zakładzie Karnym Wojkowice. Panowie stwierdzili, że wykorzystają swoją przepustkę w bardzo pozytywny sposób i spróbują swoich sił w Mam Talent. Więźniowie swój zespół założyli podczas odbywania kary i czasem udaje im się nawet koncertować.
Sam udział mężczyzn był dla jury zdziwieniem, jednak najbardziej zszokowana była Agnieszka Chylińska. Piosenkarka zastanawiała się jak to możliwe, że organista grający w kościele przychodzi na występ w bluzce przedstawiającej podobiznę diabła, a do tego przebywa w więzieniu.
– Niezły z niego ananas – podsumowała krótko.
Wzruszająca historia osadzonych mężczyzn
Cały występ nie przypadł jednak wszystkim jurorom do gustu. Najbardziej wyrozumiały okazał się Agustin:
– Może poziom nie był rewelacyjny, ale wiem, że tym żyjecie. To daje wam sens i daje wan nadzieję na jutro. I cieszę się, że macie taką pasję i chcecie to robić. To niezwykłe, to wniosek, że jeszcze bardzo dużo dobrego przed wami – powiedział Egurolla.
Agnieszka, choć jako pierwsza nacisnęła czerwony guzik, to doceniła artystów:
– Daliśmy wam wystąpić do końca. Chcę, żebyście wiedzieli, że życzymy wam się wszystko po prostu poukładało i jeśli możecie w tym czasie grać, to jest to piękna historia tak naprawdę. A my kochamy piękne historie. Takie amerykańskie happy endy w programie Mam talent – wyznała Chylińska.
Małgosia Foremniak postanowiła wyrazić wsparcie w ciepłych słowach, jednak ostatecznie więźniowie otrzymali poparcie tylko ze strony Agustina, który był na tak.
Mężczyźni wyraźnie zaznaczyli, że swoim występem chcieli pokazać, że nie każdy osadzony jest zły, a taki właśnie stereotyp panuje. Muzyką chcą wyrazić siebie i to, co obecnie czują. Jak przyznają, najgorsza w odbywaniu kary jest tęsknota za najbliższymi. Podobał się wam występ zespołu?
ZOBACZ WIDEO:
ZOBACZ TEŻ:
- M jak miłość. O powrocie tej gwiazdy plotkowało się od lat. Jest jej komentarz
- Rozenek opublikowała PÓŁNAGIE zdjęcia. „Widać twój PRZEDZIAŁEK W KROCZU”
- Smutna walka Tyszkiewicz z chorobą. „Lekarze nie mają złudzeń”
Źródło: buzz.gazeta.pl