Ksiądz Woźnicki splunął podczas kazania. Powód zaskakuje
Ksiądz Woźnicki od jakiegoś czasu nie jest już tylko jednym z anonimowych duchownych. Kazania kapłana często trafiają do sieci, a że zwykle są kontrowersyjne, dają mu niemały rozgłos. Sporym echem na pewno odbije się też to ostatnie.
Duchowny poruszył temat skoków narciarskich i mistrzostw świata, które wygrał Piotr Żyła. Zamiast gratulować, przyczepił się do jego trenera.
Ksiądz Woźnicki o trenerze skoczków
Ksiądz w trakcie swojego kazania przyznał, że chwile radości z tryumfu Polaka popsuł mu właśnie Niemiecki trener. Stwierdził, że nie mógł patrzeć na to, że z naszymi rodakami cieszy się mężczyzna, który ma tyle tatuaży i tunele w uszach. Mówiąc o tych modyfikacjach, aż wymownie splunął na ziemie.
- To jest obrzydliwe, to jest po prostu wstrętne. I to facet jest? - grzmiał duchowny.
Ksiądz Woźnicki o dzisiejszej młodzieży
Temat Turnbichlera był tylko wstępem do dyskusji na temat dzisiejszej młodzieży, która przecież coraz częściej decyduje się na tatuaże i kolczyki nawet w wieku szkolnym. Ksiądz zdecydowanie tym trendem wzgardził.
W swoim wywodzie zrzucił też winę na narkotyki. Stwierdził, że młodzież ciągle chodzi nimi zaczadzona, dlatego właśnie to tak wygląda.
Ksiądz Woźnicki z wyrokiem
Co ciekawe, ksiądz Woźnicki nie gryzie się w język nawet pomimo tego, że niedawno usłyszał wyrok sądu, który uznał go za winnego obrazy na tle narodowościowym. To konsekwencja niesławnego kazania o Żydach.
Woźnicki porównał w nim ten narodów do pasożytów i winę za wiele dziejącego się na świecie zła przypisał właśnie im. Sąd nie miał wątpliwości i wymierzył mu karę pół roku prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Zobacz wideo:
Źródło: Wirtualna Polska